Odważne prognozy na nadchodzący sezon NFL

Jedną z ulubionych „około NFL-owych” zabaw Amerykanów są „bold predictions”. Chodzi o to, żeby wygłosić jakąś prognozę, która na pierwszy rzut oka brzmi mało prawdopodobnie, ale ma szanse się spełnić. Tym razem ja wygłoszę osiem takich odważnych prognoz – po jednej na każdą dywizję. Zobaczymy czy choć jedna spełni się w sezonie 2017.

Nie są to rzeczy, na które postawiłbym pieniądze, ale mam nadzieję, że wystarczająco „bold”, by były ciekawe i może skłoniły was do spojrzenia na pewne drużyny pod innym kątem.

 

New England Patriots przegrają już we wrześniu

I najprawdopodobniej będzie to w Nowym Orleanie.

Wiele osób przepowiada, że Patriots powalczą o perfect season. Nie, nie powalczą. I nie żebym nie wierzył w Billa Belichicka i spółkę. Po prostu żeby w NFL uzyskać bilans 16-0 (a 19-0 to już w ogóle) cała masa rzeczy musi się idealnie ułożyć. Wystarczy jeden słabszy dzień, głupia strata, kontuzja w nieodpowiednim momencie.

Zobacz: W pogoni za idealnym sezonem

Tegoroczni Patriots mają ogromną siłę rażenia, ale wrzesień to czas, kiedy będą się zgrywali. Ofensywa musi odnaleźć nową tożsamość bez Juliana Edelmana, za to z Brandinem Cooksem. Rob Gronkowski będzie potrzebował kilku spotkań, żeby wejść we właściwy rytm. Backfield będzie wyglądał kompletnie inaczej niż w zeszłorocznych playoffach.

Co więcej Pats właściwie nie mają dobrych pass rusherów. Oczywiście DC Matt Patricia coś wykombinuje, pomoże dobra secondary i Dont’a Hightower zapewne więcej czasu niż w ubiegłych latach spędzi na DE. Niemniej drużyna będzie podatna na rywali z elitarnym QB. Takim jak Drew Brees.

 

Cleveland Browns będą mieli lepszy bilans niż Baltimore Ravens

Odkąd Joe Flacco dostał wielkie pieniądze po playoffach 2012, myśli raczej o swoim zdrowiu niż o maksymalizowaniu korzyści dla drużyny z każdej akcji. Tak po ludzku potrafię to zrozumieć, ale to niekorzystna sytuacja dla Ravens, których gwarantowane pieniądze przykuły do Flacco niczym galernika do wiosła.

Ofensywa Ravens nie ma tożsamości, nie potrafi generować wielkich zysków jardowych. Poza Marshalem Yandą nie ma tam żadnego zawodnika, który pretendowałby do Pro Bowl (może Maclin, ale to naciągane), a sam Yanda w wieku 33 lat lada moment wpadnie na ścianę.

W defensywie nieco się wzmocnili, ale to nie jest formacja, która straszyłaby jak za czasów Raya Lewisa.

Tymczasem Browns mają młody, ciekawy zespół. Radykalnie wzmocnili o-line, która powinna dać drużynie stabilizację i dobre warunki do rozwoju dla QB DeShone’a Kizera. W obronie też jest cała masa młodego talentu. Jeśli trener Hue Jackson poskłada tę ekipę, to Browns mogą mieć całkiem ciekawy sezon.

Ale w sumie to bardziej powątpiewam w Ravens niż wierzę w Browns 🙂

 

Marcus Mariota będzie MVP sezonu

Młody QB z Oregonu, który miał być zepsuty dla profesjonalnego futbolu po pełnej tricków ofensywie Chipa Kelly’ego, dojrzewa na naszych oczach. Wierzę w tegorocznych Titans. Nie do końca podobała mi się ich oldschoolowa ofensywa z sezonu 2016, ale do tego personelu pasowała.

Teraz ekipa z Nashville wzmocniła korpus reciverów i defensywę. Mariota, który już przed rokiem zbierał świetne recenzje, otrzyma zapewne większą swobodę i większą odpowiedzialność. Jeśli Titans nie zawiodą i będą w czołówce AFC, Mariota otrzyma szansę, żeby powalczyć o miano MVP.

 

LA Chargers wygrają AFC West

Tę prognozę już wygłosiłem podczas przedsezonowej zapowiedzi AFC West, więc wypadałoby ją podtrzymać.

Chargers mają najlepszego QB w tej dywizji. Niech mi wybaczą kibice Raiders i Dereka Carra, ale zeszły sezon spędził w cieplarnianych warunkach – czołowa linia ofensywna w NFL, dwóch świetnych reciverów. Tymczasem Rivers tydzień w tydzień obrywał za połataną linią ofensywną, a jego reciverzy łamali się w takim tempie, że pewnie nie wszystkich kojarzył z imienia.

Rivers to zawodnik bardzo niedoceniany, ale to gracz tej klasy co Eli Manning i Matt Ryan, tzn. że we właściwym otoczeniu może poprowadzić drużynę do mistrzostwa. Wystarczy, żeby nowy trener potrafił ustawić pod niego ofensywę, a koledzy pozostali względnie zdrowi. Wiem, że Chargers przydarzyły się już pierwsze urazy, ale każda drużyna NFL ma mniejsze lub większe problemy ze zdrowiem. W tym wypadku wystarczy, by nie były katastrofalne.

Warto też zwrócić uwagę na niedocenianą defensywę. Już przed rokiem byli 7. obroną wg DVOA. Joey Bosa i Melvin Ingram stanowią jeden z najlepszych duetów pass rusherów w NFL. Jeśli atak zagra na miarę możliwości, to Chargers mogą zaskoczyć.

 

Brandon Marshall skończy sezon z mniej niż 500 rec yds

O ile jestem w stanie zrozumieć optymizm kibiców Giants co do całej drużyny, o tyle Brandon Marshall nie jest graczem, który mnie przekonuje.

Zeszły sezon miał zauważalnie słabszy. Złapał zaledwie 46,1% kierowanych do niego podań. Najsłabszy wskaźnik miał w swoim debiutanckim sezonie – 54,1%. Można oczywiście wskazać na fatalnych QB w Jets przed rokiem, ale Marshall nigdy nie miał szczęścia do rozgrywających, a do tej pory nie przeszkodziło mu to w produkowaniu jednego 1000-jardowego sezonu za drugim.

Znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że 33-letni Marshall po prostu dotarł do kresu kariery. W preseason zmagał się z drobnymi urazami kostki i ramienia. Nie wykluczy go to z gry, ale widać, że organizm odmawia posłuszeństwa. Sezon 2017 nie będzie odrodzeniem, a łabędzim śpiewem Marshalla.

 

John Fox i Ryan Pace stracą pracę w Chicago jeszcze przed końcem sezonu

Nie kupuję zmian w Chicago. Być może Trubisky jest przyszłą gwiazdą NFL, ale nie dowiemy się tego, jeśli nie będzie miał do kogo podawać. A na razie nie ma. Drużyna jest kompletnie wybebeszona, bez talentu, a nerwowe ruchy kierownictwa w tym offseason nie wróżą niczego dobrego.

W ciągu dwóch sezonów trener Fox wygrał 9 z 32 meczów. W wigilię Bożego Narodzenia przegra u siebie z Browns i to będzie kropla, która przepełni czarę goryczy. Ostatni mecz sezonu Fox i Pace obejrzą w telewizji, a Bears będą wybierali w drafcie 2018 z #1.

 

Drew Brees jako pierwszy w historii poda na więcej niż 5500 jardów w sezonie

Na liście 10. najproduktywniejszych sezonów mierzonych liczbą jardów podaniowych Drew Brees pojawia się pięciokrotnie (i szósty raz na miejscu 11.). Ma na koncie cztery sezony powyżej 5 tys. jardów. Nikt inny nie ma nawet dwóch. A jednak rekordzistą jest Peyton Manning, który w sezonie 2013 pobił dotychczasowy rekord Breesa o dokładnie jeden jard (5477 do 5476). W tym roku Brees odzyska prowadzenie.

Oczywiście do tego potrzeba spełnienia pewnych warunków. Może się wydawać dziwne, że Saints, którzy ściągnęli Adriana Petersona, będą grali dużo górą. A jednak Peterson nie pasuje do tej drużyny (bonusowy bold prediction – przebiegnie mniej niż 500 jardów w sezonie). Poza tym słaba obrona Saints spowoduje, że Brees będzie musiał grać dużo górą, żeby gonić wynik. Z niezłą ofensywę i w kreatywnym systemie Seana Paytona ma szansę na naprawdę historyczny sezon. Ale czy to wystarczy do playoffów?

 

LA Rams będą mieli najlepszą obronę w NFL wg DVOA i nie wejdą do playoffów

Jeśli Aaron Donald faktycznie opuści kilka meczów, to ta prognoza się nie sprawdzi. Ale najlepszy DT w NFL nie ma za wielu mocnych atutów w sporze z klubem, który kontroluje jego losy jeszcze przez co najmniej trzy lata, więc szybko wróci do składu.

Defensywa Rams wygląda naprawdę ciekawie. Ale przede wszystkim wierzę w Wade’a Philipsa. Przez ostatnie dwa sezony nowy DC Rams prowadził defensywę nr 1 wg DVOA (Broncos) i to się nie zmieni.

Obrona Rams nie będzie #1 w oddanych punktach. Fatalna ofensywa raz po raz będzie ich stawiała w kłopotliwej sytuacji. Jednak wskaźnik DVOA bierze pod uwagę sytuację startową i nie będzie karał obrony za niedociągnięcia ich ofensywy. Dlatego to właśnie on oceni Rams najwyżej.

Brak playoffów będzie oczywiście „zasługą” niefunkcjonalnej ofensywy. Bez rozgrywającego i ze słabym wsparciem nowy trener Seth McVay nie zdziała za wiele, nawet jeśli miałby okazać się cudotwórcą.

 

A jakie są Wasze bold predictions? podzielcie się nimi w komentarzach pod tekstem, na Facebooku lub na Twitterze. Nie zapomnijcie zostawić lajka 🙂

Zobacz też

Brak komentarzy

  1. Już jedną z Twoich prognoz się sprawdziła 🙂 dobry jesteś 🙂 tyle że pisałeś o Saints a tu zdarzył się lekki łomot już w pierwszym tygodniu. Ciekaw jestem Twojej analizy tego meczu. Perfekcyjnie zagrali Smith czy Hill. Brady był jakiś niemrawy. Wypadek przy pracy czy może już po prostu lata nie te… bardzo jestem ciekaw co napiszesz o tym meczu. Twoje analizy są świetne! PS. Jestem ciekaw czy oglądasz w czwartki mecze na zywo. Ja się zmusilem i nie żałuję choć piątek w pracy potworny…

    1. Nie jestem w stanie funkcjonować w piątek w pracy po zarwanej nocy. Kusiło, ale odpuściłem. Obejrzę po pracy i na pewno coś napiszę w podsumowaniu tygodnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *