Site icon NFL Blog

New England Patriots – podsumowanie sezonu zasadniczego

Dla Patriots sezon 2012 okazał się dość udany. Po nieco słabszym początku pewnie wygrali AFC East i z drugim miejscem w AFC mają wolny los w pierwszej rundzie play-off. Ostatecznie ekipa z Bostonu wygrała 12 meczy, a przegrała 4.

 

Formacja ofensywna

New England Patriots jak zwykle wyglądali fantastycznie w ofensywie. Trudno, by było inaczej, skoro ich quarterbackiem jest Tom Brady. Jednak w tym sezonie ofensywa zależąca tylko od Brady’ego zyskała nowy wymiar, a to dzięki grze biegowej. Steven Ridley pokonał w tym sezonie 1263 jardy, co dało mu siódme miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych RB, a miał wsparcie Danny’ego Woodheada, Brandona Boldena i Shane’a Vereena, którzy zgromadzili po około 300 jardów dołem. W sumie Patriots zgromadzili 2184 jardy biegowe, co, po latach wleczenia się w tej klasyfikacji w ogonie NFL, dało im siódme miejsce w lidze.

Gra podaniowa jak zwykle wyglądała bardzo solidnie. Brady był klasą dla siebie i przez większą część sezonu poważnym kandydatem do nagrody MVP, póki nie pogrzebał swoich szans słabszą końcówką. Do zespołu nieźle wszedł Brandon Lloyd, jednak ofensywa podaniowa jak zwykle opierała się na krótkich, precyzyjnych podaniach w środku boiska, w łapaniu których przodują Wes Welker, Rob Gronkowski i Aaron Hernandez.

Mimo początkowej niepewności co do newralgicznej pozycji LT, na której miał grać mało doświadczony Nate Soldier, linia ofensywna Patriots spisywała się znacznie lepiej niż w poprzednich latach. Świetnie czyściła drogę w akcjach biegowych, a Tom Brady był wśród najrzadziej sackowanych rozgrywających ligi.

Tak naprawdę w ofensywie trudno się do czegokolwiek przyczepić. Brak może groźnego wertykalnego recivera, który łapałby 40-50 jardowe bomby od Brady’ego, ale jak już wspomniałem w schemacie ofensywnym Patriots, będącym klasyczną West Coast Offense, nie bardzo jest miejsce dla kogoś takiego. Tak naprawdę renesans gry biegowej i lepsza linia ofensywna to jedyne zmiany, których Pats potrzebowali i które w tym sezonie dostali.

Ogólnie ofensywa zgromadziła niemal 428 jardów na mecz. Jednak niewiele mniej miały ofensywy Detroit i New Orleans, a przecież te zespoły nie odniosły wielkich sukcesów. Kluczem nie są jardy, a punkty zdobywane przed Brady’ego i spółkę. Patriots jako jedyna ekipa w tym sezonie przekroczyła 500 zdobytych punktów. Zgromadzili ich 557, średnio 34.8 na mecz, o niemal 5 punktów/mecz więcej niż następni w tej kategorii Denver Broncos. Dla porównania, Detroit Lions, choć ich ofensywa zgromadziła drugą największą ilość jardów, są dopiero na 17 miejscu wśród najlepiej punktujących ekip. Patriots popełnili też zaledwie 16 strat, najmniej ze wszystkich ekip w lidze.

 

Formacja defensywna

Nieco więcej problemów sprawia defensywa. Dzięki udanym wyborom w tegorocznym drafcie (o tym za chwilę) Patriots bardzo wzmocnili linię defensywną. Vince Wilfork jak zwykle dominował na linii, a po bokach miał korpus młodych, utalentowanych DE. Także korpus linebackerów należy do najlepszych w lidze (chyba tylko 49ers dysponują lepszą grupą). W obronie biegowej Patriots pozwalali rywalom na przebiegnięcie średnio 3.9 jarda na próbę, co stawia ich na szóstym miejscu w NFL. Wymusili też najwięcej, bo 19 fumbles przy akcjach biegowych, aż o siedem więcej niż następni Chicago Bears. Ogółem wymusili 41 strat, na które złożyło się 20 przechwytów i 21 odzyskanych fumbles, a wskaźnik strat wymuszonych do własnych wyniósł +25 i jest najlepszy w lidze.

20 przechwytów to czwarty wynik w lidze, niemniej jednak obrona podaniowa pozostaje największą słabością Pats. Po prostu secondary ekipy z Nowej Anglii pozwala na zbyt wiele długich, udanych podań. Przeciwnicy zdobywają 7.7 jarda na każde wykonane podanie i jest to piąty najgorszy wynik w lidze. Z drugiej strony brakuje trochę presji na rozgrywających rywala, choć 37 sacków defensywy Patriots sytuuje się w okolicach ligowej średniej.

Mam nadzieję, że w play-offach secondary Patriots będzie w stanie w optymalnym zestawieniu, bo jak dotąd mocno przerzedzały ją kontuzje. Trzeba przyznać, że transfer Aqiba Taliba bardzo wzmocnił tę formację i dał Billowi Belichickowi możliwość przesunięcia Devina McCourthy’ego na pozycję safety, z korzyścią dla tego gracza i całego zespołu.

Ogółem defensywa jest dopiero na 25. miejscu w lidze, oddając rywalom ponad 373 jardy na mecz. Jednak kiedy popatrzymy na punkty zdobyte przez rywali, sytuacja wygląda znacznie lepiej, bo formacja defensywna jest w tej klasyfikacji na 9. miejscu, z zaledwie 20.7 straconych punktów na mecz.

 

Special teams

Mijający sezon był dość przeciętny dla Patriots jeśli chodzi o sytuacje specjalne. Nieco słabiej niż zwykle spisywał się kicker Stephen Gostkowski, który znajduje się w ogonie najskuteczniejszych kickerów ligi, także punty Zoltana Mesko nie osiągają jakichś nadzwyczajnych odległości. Gra powrotna także plasuje się w okolicach ligowej średniej, choć Patriots zaliczyli po jednym powrocie na TD po puncie i kickoffie. Znacznie lepiej wygląda sprawa obrony przeciwko akcjom powrotnym. Pats pozwolili zaledwie na 6.7 jardów akcji powrotnej po puncie (3. miejsce w lidze) i 20.5 po kickoffie (również 3. miejsce w lidze). Przy żadnej z akcji powrotnych nie pozwolili na przyłożenie.

 

Nowi zawodnicy

Strzałem w dziesiątkę okazały się wybory Patriots w pierwszej rundzie draftu. Chandler Jones i Dont’a Hightower od razu stali się podstawowymi zawodnikami w defensywie i gdyby nie spowolniły ich nieco urazy, byliby solidnymi kandydatami do nagrody debiutantów roku w obronie. Niespodziewanie dobrze w drużynę wkomponował się Alfonzo Dennard, który został wybrany dopiero w siódmej rundzie, ze względu na spore problemy z dyscypliną, ale stał się podstawowym cornerbackiem Pats. Ważnym rezerwowym jest Tavon Wilson, choć zużycie na tego gracza wyboru z drugiej rundy było chyba przesadą. Poniżej oczekiwań spisuje się wybrany w trzeciej rundzie Jake Bequette, który najczęściej udziela się w special teams.

Spory wkład w sukcesy Patriots mieli debiutanci, których nikt nie wybrał w drafcie. Brandon Bolden to cenny zmiennik dla Stevena Ridleya, a Justin Francis kluczowy zmiennik w linii defensywnej.

Spośród transferów z innych drużyn dobrze spisuje się safety Steve Gregory. Niezłe chwile miewał też reciver Brandon Lloyd, choć po tym graczu spodziewaliśmy się nieco więcej. Pozyskany w trakcie sezonu Aqib Talib, jak już wspominałem, stał się czołową postacią podaniowej obrony Patriots.

 

Perspektywa na play-off

Patriots mają za sobą dość udany sezon zasadniczy. W AFC East praktycznie nie mają wartościowych rywali, więc sam awans do play-off nikogo nie zadowala. Ta drużyna jedynie zdobycie Super Bowl będzie mogła uznać za prawdziwy sukces. W AFC jedynymi, którzy mogą im w tym przeszkodzić są Denver Broncos i ich QB Payton Manning którzy mogą obnażyć słabości secondary Patriots. Jednak to ekipa z Nowej Anglii jest jednym z najważniejszych kandydatów do mistrzostwa.

Exit mobile version