Różne cuda działy się w NFC w tym roku, ale na zakończenie sezonu zostały dwie zdecydowanie najlepsze drużyny. Obie ekipy mają bardzo mocne defensywy, ale to nie znaczy, że rywale nie będą w stanie zdobywać punktów.
Godziny meczów wg polskiego czasu, gospodarz wymieniony jako drugi. Liczby w tabeli oznaczają miejsce drużyny w danej klasyfikacji po sezonie zasadniczym. DVOA to indeks statystyczny publikowany przez Football Outsiders, w ramach którego gra drużyn jest porównywana do ligowej średniej w danym sezonie i modyfikowana o siłę rywala. EPA, czyli oczekiwane punkty dodane, to miara pokazująca o ile dana drużyna spisywała się lepiej od wieloletniej ligowej średniej w danej sytuacji. EPA/A to średnia EPA na akcję.
Zobacz też: Zapowiedź finału AFC
San Francisco 49ers – Philadelphia Eagles
niedziela, 21:00
w sezonie zasadniczym: nie grali
Końcówka sezonu Eagles pokazała, jak wiele w tej drużynie zależy od rozgrywającego. Gdy Jalen Hurts doznał kontuzji barku, Orły niemal wypuściły z rąk pierwsze miejsce w NFC. Na szczęście dla nich Hurts dostał dodatkowy tydzień na odpoczynek, a w Divisional Round przeciwko Giants po urazie nie było już śladu.
Dla odmiany 49ers wydają się drużyną, która może wygrywać właściwie z dowolnym rozgrywającym u steru. Dla większości drużyn konieczność wystawienia trzeciego rozgrywającego przez pół sezonu oznaczałoby koniec marzeń o sukcesach. Kalifornijczycy są o krok od zostania pierwszym zespołem w historii, który rozpocznie Super Bowl z debiutantem na rozegraniu.
Naturalnie to nie tak, że ofensywę Kyle’a Shanahana mógłby poprowadzić pierwszy lepszy zawodnik. Tak, to system bardzo przyjazny zawodnikom, a zwłaszcza rozgrywającemu, który ma łatwiejsze zadanie niż większość jego kolegów w NFL. Jednak nawet biorąc na to poprawkę, Purdy był niezwykle efektywny. Jak na ostatni wybór w drafcie spisał się wręcz fantastycznie, ale w playoffach nie ma znaczenia stosunek ceny do jakości. Liczy się tylko czy zdoła poprowadzić drużynę do zwycięstwa.
T0 właśnie Purdy jest słabym punktem drużyny, który próbowali tydzień temu wykorzystać Cowboys, a teraz będą musieli wykorzystać Eagles. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że nie wynika to ze słabości tego zawodnika, a raczej z faktu jak skuteczna jest cała zbudowana wokół niego machina. Purdy jest po prostu najmniej pewnym elementem, co wynika z samego faktu, że jest debiutantem.
Przeciwko Cowboys Purdy zagrał w porządku, ale nie był to jego najlepszy mecz. Miał nieco szczęścia, bo przynajmniej dwie jego piłki mogły paść łupem rywali. Kiedy Dallas nie wywierało na niego presji zaliczył 16 celnych podań na 19 wykonanych na 190 jardów, ale gdy rywale go naciskali wyglądało to dużo gorzej – 3/10 na 24 jardy. Nie popełnił jakichś koszmarnych błędów, ale jeśli Eagles będą wywierali na niego regularną presję, to atak SF może utknąć.
Zespół z Pensylwanii jest do tego stworzony. Główną siłą ich obrony jest właśnie pass rush – wiecznie rotująca koalicja znakomitych zawodników na froncie, która była blisko poprawienia rekordu NFL w liczbie sacków w sezonie, a wg adjusted sack rate Football Outsiders byli najlepsi w tym elemencie gry w XXI wieku. Cowboys mieli w sezonie minimalnie wyższy współczynnik presji, ale Eagles częściej zamieniali presje na sacki.
Naturalnie to nie tak, że Niners i Purdy są skazani na pożarcie przez wielkie złe Orły. Ich linia ofensywna należy do najlepszych w NFL, choć warto zauważyć, że lewa strona jest mocniejsza niż prawa i właśnie stamtąd może nadchodzić największe zagrożenie.
System Kyle’a Shanahana jest oparty na ruchu przed snapem i szukaniu korzystnych matchupów dla wszechstronnych zawodników, jak Christian McCaffrey, Kyle Juszczyk i Deebo Samuel. To ułatwia Purdy’emu czytanie gry, a także szybkie pozbywanie się piłki i stanowi najlepszą ochronę przed szarżującymi pass rusherami rywala. Cała wymieniona przeze mnie trójka to zawodnicy, którzy wymykają się tradycyjnemu podziałowi na pozycje i mogą się ustawić w różnych sektorach boiska, w zależności od tego co próbuje zrobić obrona. A są jeszcze TE George Kittle i WR Brandon Aiyuk, którzy nie zmieniają swojej roli co akcję, ale za to w tym co robią są naprawdę świetni.
Dwa najsilniejsze punkty obrony Philly to pass ruch i bardzo dobra formacja cornerbacków. Ich problem polega na tym, że są słabsi w tym, co akurat 49ers robią najlepiej. Mają problemy z kryciem running backów w akcjach podaniowych i obrony w środkowej strefie boiska. To woda na młyn Kyle’a Shanahana, który od lat robi rywalom krzywdę krótką grą podaniową i wieloma jardami zdobywanymi przez receiverów już po złapaniu piłki. Zmiana Garoppolo na Purdy’ego dodała do ofensywy Niners nowy wymiar, jakim są dalekie podania do receiverów pod linią boczną, ale w tym spotkaniu będzie o nie bardzo ciężko.
Trzeba też wspomnieć o jeszcze jednej słabości Eagles. Według Football Outsiders są jedną z najsłabszych drużyn w NFL w obronie akcji z personelu 21, czyli dwóch RB, jeden TE i dwóch WR. To jedno z ulubionych zestawień SF, którzy chętnie korzystają z Juszczyka w roli fullbacka, choć może on też pełnić rolę H-backa, a nawet slot receivera. Zdarza się też, że jednocześnie ustawiają za rozgrywającym McCaffreya i Samuela. Prawdopodobnie także w tym meczu będą chętnie korzystali z takiego ustawienia, zwłaszcza jeśli ich rywale nie wymyślą sposobu na poprawę swojej skuteczności przeciwko takim formacjom. Z takiego personelu lubią zarówno podawać, jak i biegać.
Warto wspomnieć, że jedyna porażka Eagles z Hurtsem na rozegraniu w tym roku miała miejsce przeciwko Comanders, gdy zespół z Waszyngtonu biegał niemal dwukrotnie częściej niż podawał, dzięki czemu posiadał piłkę przez ok. 2/3 czasu meczowego. Jeśli Philly nie pokaże, że potrafi zatrzymywać takie biegi, to ten mecz może potoczyć się podobnie.
Przejdźmy na drugą stronę. Eagles to drużyna uwielbiająca RPO (Run-Pass Option). Używają ich najczęściej w lidze i są w tym świetni. Ale 49ers to zespół z drugim najlepszym biegowym DVOA w defensywie w sezonie zasadniczym. Wg Football Outsiders są minimalnie lepsi od ligowej średniej jeśli chodzi o jardy biegowe oddawane rozgrywającym. Na pewno Philly nie mogą liczyć na tak swobodne bieganie jak tydzień temu przeciwko Giants, gdy running backowie zdobywali średnio 4,6 jarda przed pierwszym kontaktem ze strony obrońcy.
Przed rokiem perspektywa gry z takim rywalem oznaczałaby pewną porażkę Eagles. Ale nie w tym sezonie. Hurts zrobił gigantyczny postęp w grze podaniowej i stał się rzeczywiście „rozgrywającym podwójnego zagrożenia”, a nie tylko biegającym zawodnikiem, który od czasu do czasu podawał. Za część tego postępu odpowiada A.J. Brown, który nie stracił nic ze swojej klasy po przenosinach z Tennessee. Na pewno jest najlepszym receiverem z jakim Hurts miał okazję grać w NFL. Udany rok ma też za sobą DeVonta Smith, który mimo postury przypominającej bardziej skoczka narciarskiego niż gracza futbolu wyrasta na jednego z czołowych receiverów ligi.
Obaj ci receiverzy świetnie spisują się przy dalekich piłkach, z kolei SF mają problem z bronieniem takich zagrań. Możemy oczekiwać przynajmniej jednej bomby na 40+ jardów, pytanie czy to wystarczy. Na nieszczęście dla Eagles, defensywa Niners uwielbia grać strefą. To ułatwia defensywę przeciwko biegom rozgrywającego. Dodatkowo pozwala na pozostawienie w środkowej strefie boiska Freda Warnera, który należy do najlepszych linebackerów w NFL, a jeśli chodzi o obronę przeciwko podaniom to zaryzykują stwierdzenie, że jest najlepszy na swojej pozycji. Czy krótkie ścieżki w Cover-3 czy daleki środek w Tampa-2, Warner skutecznie zamyka miejsca, gdzie w tradycyjnej defensywie strefowej pojawiają się luki.
Jednym z najważniejszych pojedynków tego meczu będzie starcie RT Lane’a Johnsona przeciwko pass rusherowi Nickowi Bosie. Normalnie byłby to bardzo wyrównany pojedynek na najwyższym możliwym poziomie. Jednak Johnson nie jest w pełni sił – gra z urazem pachwiny, co przeciwko rywalowi posiadającemu pełny repertuar zagrań pass rushera stawia go w bardzo niekorzystnej sytuacji. Jeśli Eagles będą zmuszeni do udzielenia mu pomocy, desygnując do tej roli tight enda albo running backa, ograniczy to nieco ich możliwości w doborze zagrywek.
Bukmacherzy stawiają na Eagles, ale spread +2,5 sugeruje, że uważają oba zespoły za wyrównane, a przewagę własnego boiska za decydującą. Football Outsiders stawiają na Niners, indeks FPI (ESPN) typuje Eagles i to ze sporą przewagą (daje im 65,3% szans na wygraną). Bez wątpienia mamy do czynienia z dwoma bardzo mocnymi drużynami, jednak styl gry Niners wyjątkowo nie pasuje do tego, co Eagles robią najlepiej. Stąd stawiam na drugie mistrzostwo NFC dla Niners w ciągu ostatnich czterech lat.
Mój typ: 49ers 20 – 17 Eagles
Czytaj dalej: Zapowiedź finału AFC
Zostań mecenasem bloga: