Pierwszy tydzień nowego roku ligowego za nami. Podobnie jak większość najdroższych i najbardziej spektakularnych kontraktów. Postanowiłem podsumować te najważniejsze i wystawić klubom ocenę za każdy z nich.
Transakcje (najpierw podpisane i przedłużone umowy, potem wymiany) ułożone są w kolejności, w jakiej informacje o nich przedostawały się do mediów. W przypadku sprzecznych relacji co do wartości umowy za wiążące dane uznaję te publikowane przez Spotrac.com, który jest najlepszym źródłem informacji o finansowej stronie NFL. Poniższa lista nie jest kompletna, wybrałem te transakcje, które uważam za najistotniejsze zawarte od 13 marca, czyli odkąd kluby mogły zacząć rozmowy z wolnymi agentami. Pełną listę wolnych agentów i klubowych transakcji możecie znaleźć na Spotrac. Oceny z punktu widzenia drużyny w szkolnej skali, czyli od 1 (niedostateczny) do 6 (celujący).
OG Chris Lindstrom (Atlanta Falcons) – 105 mln/5 lat (63 mln gwarantowane)
Ocena: 4-
Sprawdzeni starterzy w linii ofensywnej są drodzy. Zwłaszcza jeśli dopiero co skończyli 26 lat. Pozycjami premium w OL zawsze byli tackle, ale w ostatnich latach zaczyna się to zmieniać. Defensywy chętniej stosują presję na QB przez środek, więc center i guardzi muszą być sprawni zarówno w pass protection jak w run blockingu. O takich graczy niełatwo, więc kosztują solidne pieniądze. Lindstrom nie jest tani, ale to uczciwa cena za gracza tej klasy. Falcons mieliby go w tym sezonie na opcji piątego roku, ale postanowili zapewnić sobie jego usługi na kilka następnych lat.
LB T.J. Edwards (Chicago Bears) – 19,5 mln/3 lata (7,9 mln gwarantowane)
Ocena: 5
Edwards świetnie spisywał się na środku defensywy w barwach Eagles. Linebackerzy, którzy nie grają w pass rushu tradycyjnie uznawani są za mniej istotną pozycję. Niemniej przy chętnie granych zone read, RPO, slantach i meshach to właśnie oni odgrywają kluczową rolę. Bears pozyskali bardzo dobrego startera za relatywnie niewielkie pieniądze. Dodatkowo w umowie nie ma żadnych gwarancji po pierwszym roku, więc w razie potrzeby klub może zrezygnować z niej już za rok.
OG Ben Powers (Denver Broncos) – 51,5 mln/4 lata (27 mln gwarantowanych)
Ocena: 4+
Zastanawiałem się nad wyższą oceną, ale przy w przypadku przejścia do nowego klubu zawsze istnieje element niepewności dotyczący wpasowania się nowego gracza w drużynę. Z drugiej strony to znacząco niższa kwota niż otrzymana przez wspomnianego wyżej Lindstroma. Powers nie jest może gwiazdą, ale solidni guardzi nie rosną na drzewach. Jeśli w Denver chcą odbudować Russella Wilsona, to OL będzie podstawą, a cena za Powersa jest umiarkowana.
DL David Onyemata (Atlanta Falcons) – 35 mln/3 lata (24,5 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Onyemata przez cztery lata był starterem w defensywie Saints. Jego wkład w pass rush w tym czasie był umiarkowany (w tym czasie średnio cztery sacki na rok), a dodatkowo przekroczył już trzydziestkę. Gdyby umowa opiewała na 7-8 mln dolarów na rok, mógłbym wystawić Atlancie lepszą ocenę, ale w tej sytuacji obawiam się, że nieco przepłacili.
DL Javon Hargrave (San Francisco 49ers) – 80 mln/4 lata (40 mln gwarantowane)
Ocena: 4-
Hargrave spisywał się fantastycznie jako pass rusher ze środka linii przed rokiem w Philadelphii i nie ma powodów by wątpić, że może to powtórzyć także w 49ers. Kontrakt jest dość przyjazny drużynie – można z niego w miarę bezboleśnie wyjść po dwóch latach, mamy też dwa sztuczne sezony dołożone na koniec, w celu lepszego rozłożenia obciążenia w salary cap. Można jednak mieć pewne wątpliwości, czy po przekroczeniu trzydziestki zawodnik nie zacznie zwalniać. Warto też pamiętać, że w dwóch ostatnich sezonach pokazał się z bardzo dobrej strony, ale wcześniej przez pięć lat ani razu nie zanotował dwucyfrowej liczby obaleń rozgrywającego (QB Hits) w sezonie.
OT Mike McGlinchey (Danver Broncos) – 87,5 mln/5 lat (52,5 mln gwarantowane)
Ocena: 5
McGlinchey przez pięć lat był starterem w San Francisco i spisywał się tam bardzo dobrze. Wciąż jest przed trzydziestką, a jego pensja i gwarancje są niższe niż Ryana Ramczyka, gracza porównywalnej klasy i to mimo że Ramczyk podpisywał swoją umowę dwa lata temu. Broncos bardzo mocno zainwestowali w linię ofensywną i widać, że Sean Payton ma plan na tę ofensywę. W NFL nie ma nic pewnego, ale takie podejście daje relatywnie największe szanse.
CB Cameron Sutton (Detroit Lions) – 33 mln/3 lata (22,5 mln gwarantowane)
Ocena: 4-
We współczesnej NFL cornerbacków nigdy za wiele, zwłaszcza takich, którzy udowodnili że potrafią grać. Sutton spisywał się solidnie w Pittsburghu przez ostatnie dwa lata, ale nie należy do topowych graczy na swojej pozycji. Na domiar złego cornerback to pozycja bardzo trudna, gdzie wiele zależy od dopasowania gracza do schematu defensywnego. Niemniej Lions pozyskali startera za niewygórowaną cenę na wartościowej pozycji – to zawsze należy docenić.
QB Jimmy Garoppolo (Las Vegas Raiders) – 72,75 mln/3 lata (33,75 mln gwarantowane)
Ocena: 4
Bardzo ciekawy ruch Raiders. Z jednej strony trudno wątpić, że Garoppolo to tylko przystanek przed prawdziwym „franchise QB”, czy to wybranym w najbliższym drafcie, czy za rok. Z drugiej strony drużyna ma solidnego startera na już, którego cała wartość kontraktu jest podobna jak samych gwarancji w umowie Dereka Carra z Saints. Carr w trzy lata zarobi 100 mln dolarów, podczas gdy Garoppolo nie przekroczy 80 mln, nawet jeśli dostanie wszystkie bonusy za osiągnięcia zapisane w umowie. Sportowo obaj zawodnicy są na podobnym poziomie (Garoppolo wypada lepiej statystycznie, ale grał w systemie, który jest bardziej przyjazny rozgrywającym), a dla klubu nie bez znaczenia jest fakt, że Jimmy G udowodnił, że potrafi grać drugie skrzypce za młodym QB, ale jest gotowy do zastąpienia go w razie konieczności.
OT Andrew Wylie (Washington Commanders) – 24 mln/3 lata (12 mln gwarantowanych)
Ocena: 4+
Wylie nie był może najlepszym RT w NFL, ale przy wszystkich swoich wadach spisywał się całkiem nieźle, a w Super Bowl zaskoczył świetnym występem przeciwko wielogłowej hydrze w DL Eagles. W D.C. ponownie spotka się ze swoim koordynatorem ofensywy Ericiem Bienemym. Nie jest to zawodnik, który od pierwszego dnia wzniesie linię na wyższy poziom, ale stosunek ceny do jakości jest w przypadku tego kontraktu całkiem niezły.
OT Jawaan Taylor (Kansas City Chiefs) – 80 mln/4 lata (60 mln gwarantowanych)
Ocena: 3
To dość dziwny kontrakt, biorąc pod uwagę, że Chiefs wypuścili Orlando Browna, który ostatecznie podpisał umowę na gorszych warunkach. Nawet jeśli założymy, że sportowo obaj gracze reprezentują podobny poziom, różnica w kontraktach jest spora. Co jeszcze dziwniejsza dwa lata temu Chiefs oddali za Browna wybór w pierwszej rundzie draftu. Czy mogły tam wchodzić w grę jakieś kwestie personalne? Niewykluczone, bo choć Taylor jest odrobinę młodszy i ma minimalnie mniejszy „przebieg” niż Brown, to dostał umowę wyższą o 1/4 z dwukrotnie wyższymi gwarancjami. Czysto sportowo nie sposób uzasadnić takiej różnicy.
CB Jonathan Jones (New England Patriots) – 19 mln/2 lata (13 mln gwarantowanych)
Ocena: 5+
Podobnie jak większość fanów NE zdążyłem się już pożegnać z Jonesem, wiedząc, że Belichick nie zechce mu zapłacić zbyt dużych pieniędzy. Zatrzymanie bardzo dobrego startowego cornerbacka za takie pieniądze (co więcej 2 z 19 mln to bonusy za udział w meczu, których nie trzeba wypłacać w razie kontuzji) i bez wysokich długoterminowych zobowiązań to gigantyczny sukces front office Patriots. Pytanie czemu Jones nie znalazł lepszej oferty? Czy tak bardzo chciał grać dla Patriots czy raczej reszta ligi zrozumiała, że większość DB błyszczących u Belichicka szybko blednie, gdy przechodzi do innych drużyn?
LB Tremaine Edmunds (Chicago Bears) – 72 mln/4 lata (50 mln gwarantowanych)
Ocena: 3-
Edmunds to bardzo dobry linebacker, a w parze ze wspomnianym wcześniej Edwardsem ma szansę stworzyć jeden z najlepszych duetów na tej pozycji w lidze (Ed & Ed?). O ile kontrakt Edwardsa był dużą promocją, o tyle trudno tak powiedzieć o umowie Edmunsa. Co gorsza Miśki rzuciły spore środki na mniej ważną pozycję, którą już bardzo skutecznie wzmocnili. Na boisku powinni mieć z Edmundsa pociechę, ale mogli lepiej rozdysponować te środki.
S Jessie Bates (Atlanta Falcons) – 64 mln/4 lata (36 mln gwarantowanych)
Ocena: 4
Solidny, wciąż jeszcze w miarę młody starter za rynkową cenę na pozycję gdzie klub potrzebował wzmocnień. Wszystkie strony powinny być zadowolone.
CB Jamel Dean (Tampa Bay Buccaneers) – 52 mln/4 lata (24,5 mln gwarantowane)
Ocena: 4
Trochę magii salary cap i Dean jednak zmieścił się w budżecie Tampy. Jego odejście zostawiłoby potężną wyrwę w defensywie zespołu. Na początku sezonu skończy 27 lat, więc jest wystarczająco młody, by opłacało się go zostawić, nawet jeśli całość zmierza raczej ku przebudowie drużyny niż walce o kolejne mistrzostwo.
LB Bobby Okereke (New York Giants) – 40 mln/4 lata (21,8 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Giants potrzebowali linebackera. Jednak Okereke nie należy do największych gwiazd na tej pozycji, a dodatkowo jego siłą jest raczej obrona biegu, a nie podania. W tej sytuacji Giants przepłacili. Gdyby Okereke dostał 5-6 mln za rok, to oceniłbym tę umowę wyżej.
DL Zach Allen (Denver Broncos) – 45,75 mln/3 lata (32,5 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Broncos kontynuują wzmocnienia na liniach. Wybrany w trzeciej rundzie draftu 2019 rozwijał się w Arizonie powoli, ale systematycznie. Dwa ostatnie lata miał bardzo solidne, ale w Denver potrzebują dominującego pas rushera. Nie jestem przekonany czy Allen zdoła wypełnić tę rolę. Cena nie jest zabójcza, ale nieco za wysoka, jak na to co do tej pory pokazał. Nie skończył jeszcze 26 lat, jednak na razie Broncos płacą bardziej za potencjał.
DL Dre’Mont Jones (Seattle Seahawks) – 51,53 mln/3 lata (23 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Seahawks płacą spore pieniądze za rotacyjnego pass rushera z pozycji DT. Co gorsza nie jest zbyt skuteczny w grze biegowej. Być może w Seattle chcą zrobić z niego kogoś w typie Chrisa Jonesa, który na początku swojej kariery też miał problemy z grą biegową, ale Jones był znacznie lepszy jako pass rusher. Byłaby dwója, ale struktura umowy jest bardzo przyjazna klubowi i w razie kompletnej klapy można z niej wyjść już za rok.
CB Patrick Peterson (Pittsburgh Steelers) – 14 mln/2 lata (5,85 mln gwarantowane)
Ocena: 3+
Na tym etapie kariery 33-letni Peterson to raczej znane nazwisko niż czołowy zawodnik ligi. Przed rokiem w Vikings grał w kratkę, ale i tak był jednym z lepszych DB w drużynie. Wiele zależy od tego jaką rolę widzą dla niego w Pittsburghu, ale cena wydaje się rozsądna.
EDGE Marcus Devenport (Minnesota Vikings) – 13 mln/1 rok
Ocena: 2
Po dobrym sezonie 2021 Davenport zaliczył tylko pół sacka przed rokiem. Kontrakt tylko na rok, ale 13 mln za takiego zawodnika to gruba przesada. Nie znamy szczegółów umowy, więc możliwe, że znacząca część tych pieniędzy to jakieś bonusy za konkretne osiągnięcia – wówczas moja ocena byłaby wyższa.
DL Dalvin Tomlinson (Cleveland Browns) – 57 mln/4 lata (27,5 mln gwarantowane)
Ocena: 3+
Potężny DT do zatykania dziur w grze biegowej, który potrafi czasem przycisnąć rozgrywającego. Takiego zawodnika Browns potrzebowali, pytanie czy cena nie jest odrobinę wygórowana.
WR Jacobi Meyers (Las Vegas Raiders) – 33mln/3 lata (10,5 mln gwarantowane)
Ocena: 5
Najlepszy dostępny na rynku WR dostał relatywnie małe pieniądze z bardzo niskimi gwarancjami. Zaskakujące, że w tej sytuacji Patriots nie chcieli go zatrzymać. Meyers nie jest i nigdy nie będzie dominującym receiverem w typie Justina Jeffersona czy Ja’Marra Chase’a, ale to niezwykle cenny zawodnik, który po cichu robi swoją robotę, a potem okazuje się, ze znowu przekroczył tysiąc jardów w sezonie. Receiver nie należał do najważniejszych potrzeb Raiders, ale kiedy nadarza się okazja do pozyskania dobrego zawodnika za relatywnie nieduże pieniądze grzech nie skorzystać.
C Jason Kelce (Philadelphia Eagles) – 14,25 mln/1 rok
Ocena: 6
Najlepszy center w NFL jednak nie przechodzi na emeryturę tylko wraca na kolejny rok. Już sama jego gra to ogromny plus dla Eagles, dodatkowo dzięki tej umowie mogą wypchnąć przyszłość niemałe obciążenia salary cap związane ze wszystkimi sztucznymi latami w dotychczasowych umowach Kelcego, dzięki czemu tegoroczny cap hit praktycznie się nie zmieni, choć będzie on na boisku, a nie na kanapie.
S Vonn Bell (Carolina Panthers) – 22,5 mln/3 lata (13 mln gwarantowane)
Ocena: 4
Bell to solidny, wszechstronny safety. Może nie jest wybitny w żadnym elemencie gry, ale nie ma też oczywistych słabości. Solidna cena za startowego safety i spore wzmocnienia defensywy Panter.
OG Nate Davis (Chicago Bears) – 30 mln/3 lata
Ocena: 4+
10 mln za sezon za solidnego startowego guarda to (jak możecie zobaczyć wyżej) promocyjna cena w tym offseason. Davis nie skończył jeszcze 27 lat, co tym bardziej przemawia na jego korzyść.
WR Allen Lazard (New York Jets) – 44mln/4 lata (22 mln gwarantowane)
Ocena: 3-
Lazard miewał swoje chwile w Green Bay, szczególnie przed rokiem. Mógłby być bardzo wartościową opcją nr 3 w ataku, jednak w żaden sposób nie uzasadnia to wysokiego kontraktu, jaki otrzymał w Nowym Jorku. Jego ściągnięcie to oczywiście element kompanii rekrutacyjnej, która ma na celu pozyskanie Aarona Rodgersa. Póki co nie wiemy jakie będą efekty, ale przynajmniej jest w tym jakaś metoda.
CB James Bradberry (Philadelphia Eagles) – 38 mln/3 lata (20 mln gwarantowanych)
Ocena: 4
Nie spodziewałem się, że Eagles zdołają zatrzymać Bradberry’ego, a jednak udało się. I to bez rozbijania banku. Zawodnik skończy przed startem sezonu 30 lat, com może być powodem do niepokoju, ale póki co jest wart każdego centa z tej umowy.
EDGE Samson Ebukam (Indianapolis Colts) – 24 mln/3 lata (10,76 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Przez większość swojej kariery Ebukam był rotacyjnym pass rusherem bez większych sukcesów na tym polu. Colts bardzo potrzebują wzmocnień na tym froncie, ale jeśli Ebukam nie zwiększy swojej produkcji, to przepłacili. Na plus relatywnie niewysokie gwarancje.
EDGE Charles Omenihu (Kansa City Chiefs) – 20 mln/2 lata (8,6 mln gwarantowane)
Ocena: 3
Omenihu i Ebukam przed rokiem pełnili podobne role w San Francisco i dostali dość podobne umowy. U Omenihu mamy nieco wyższą średnią zarobków, ale Ebukam dostał nieco więcej gwarancji. Niemniej obaj będą musieli wejść poziom wyżej, by uzasadnić takie wydatki.
CB Byron Murphy (Minnesota Vikings) – 17,5 mln/2 lata (12,6 mln gwarantowane)
Ocena: 4
Ocena byłaby wyższa, bo nieczęsto zdarza się pozyskać młodego startera na tej pozycji za tak relatywnie niewielkie pieniądze. Jednak Murphy przez większość ubiegłego sezonu walczył z kontuzjami i jego forma w nadchodzących rozgrywkach to spora niewiadoma.
LB Lavonte David (Tampa Bay Buccaneers) – 7 mln/1 rok
Ocena: 5
David to znakomity linebacker i zostaje za niewygórowaną cenę. Pytanie czy Bucs nie powinni jednak pozwolić mu na odejście, biorąc pod uwagę że w ciągu najbliższych dwóch lat raczej nie powalczą o najwyższe cele. Dałoby im to więcej miejsca w salary cap i wybór kompensacyjny w przyszłorocznym drafcie.
WR JuJu Smith-Schuster (New England Patriots) – 25,5 mln/3 lata (16 mln gwarantowanych)
Ocena: 3
Nie sposób nie porównywać tego zakupu z kontraktem jaki otrzymał Meyers w Raiders. Jako kibic Patriots zdecydowanie wolałbym zobaczyć powrót Meyersa niż pozyskanie JuJu. Z tej dwójki Meyersa oceniłbym wyżej sportowo – łapał piłki tak od dobrych, jak od słabych QB, podczas gdy produkcja JuJu jest wyraźniej skorelowana z klasą jego rozgrywającego. Ponadto Meyers dostał mniejsze gwarancje, choć całkowita wartość jego umowy jest wyższa. Jeśli Smith-Schuster zdoła powtórzyć ubiegłoroczną produkcję z KC to będzie solidny ruch ze strony Patriots, ale póki co jestem sceptyczny.
DT Sheldon Rankins (Houston Texans) – 10,5 mln/1 rok
Ocena: 3-
Rankins to solidny DT, ale zbyt często ma problemy ze zdrowiem. Ponadto odbudowujący się na zgliszczach Texans raczej nie potrzebują kosztownych zawodników na rok, tylko wzmocnień z perspektywą na kilka kolejnych sezonów.
S Juan Thornhill (Cleveland Bronws) – 21 mln/3 lata (14 mln gwarantowanych)
Ocena: 4
Thornhill nie jest wielką gwiazdą, ale można go uznać za solidnego startera. Za 7 mln na rok to niemal promocja.
OT Orlando Brown (Cincinnati Bengals) – 64 mln/4 lata (31,1 mln gwarantowane)
Ocena: 4+
Odejście Browna z Kansas City otacza masa plotek i spekulacji. Pewne jest jednak, że Chiefs zapłacili jego następcy 1/4 więcej i dali dwukrotnie wyższe gwarancje. Prawdopodobnie doszło tu do jakichś personalnych konfliktów, niemniej wygranymi są Bengals, którzy pozyskali dobrego liniowego za relatywnie nieduże pieniądze.
CB Darius Slay (Philadelphia Eagles) – 42 mln/2 lata
Ocena: 4-
Minus za wysoką cenę, zwłaszcza że Slay skończył już 32 lata. Wciąż gra na bardzo wysokim poziomie, ale w każdej chwili może się to skończyć. Niemniej fakt, że Orły zdołały utrzymać obu startowych cornerbacków dobrze wróży ich szansom na kolejny sezon.
TE Mike Gesicki (New England Patriots) – 4,5 mln/1 rok
Ocena: 4
Przez ostatnie dwa lata Patriots nie mieli pojęcia jak wykorzystać swoich dwóch tight endów. W tym offseason pozbyli się Jonnu Smitha i zamiast niego pozyskali Gesickiego. To opcja znacząco tańsza, ale dużo gorzej blokująca. Cała nadzieja, że nowy sztab ofensywny będzie potrafił wykorzystać go jako receivera, bo tam potrafi być produktywny.
Wymiany:
Do Atlanta Falcons: TE Jonnu Smith
Do New England Patriots: 7. runda draftu 2023
Klasyczna wymiana „dajcie nam cokolwiek, bo i tak zamierzamy gościa zwolnić”. Mimo wszystko ponad 10 mln rocznie za tego zawodnika, które będą teraz płacić Falcons, to zbyt wiele.
Ocena ATL: 3-
Ocena NE: 3
Do Houston Texans: OG Shaq Mason, 7. runda draftu 2023
Do Tampa Bay Buccaneers: 6. runda draftu 2023
Mason nie jest już elitarnym zawodnikiem, jakim był w barwach Patriots, ale to wciąż starter znacząco powyżej przeciętnej. Bucs i tak musieli się go pozbyć ze względu na salary cap, więc dostali cokolwiek w zamian. Z kolei Texans mają startera za relatywnie niewielkie pieniądze, choć po sezonie wygasa mu umowa.
Ocena HOU: 4-
Ocena TB: 3
Do New York Giants: TE Darren Waller
Do Las Vegas Raiders: 3. runda draftu 2023
Ten wybór Giants pozyskali w trakcie sezonu, wiec w sumie wymienili Kadariusa Toneya za Darrena Wallera co jest bardzo dobrym interesem. Bardziej wątpliwy ruch po stronie Raiders, choć Waller ma już 31 lat i sporą kartotekę medyczną.
Ocena NYG: 4
Ocena LV: 3-
Do Dallas Cowboys: CB Stephon Gilmore
Do Indianapolis Colts: 5. runda draftu 2023
Gilmore to wciąż solidny starter, choć znacząco słabszy od defensywnego gracza roku z sezonu 2019. Ma już 32 lata, więc stał się zbędny w Colts, którzy znów wchodzą w tryb przebudowy. Dla odmiany bardzo przyda się w Dallas, gdzie planują walczyć o najwyższe cele.
Ocena DAL: 4+
Ocena IND: 4
Zostań mecenasem bloga: