Ranking rozgrywających NFL – edycja 2021, cz. II

Nie ma innej pozycji w sporcie tak eksponowanej jak qurterback w futbolu amerykańskim. Starter z tej pozycji z definicji jest najważniejszym i najbardziej rozpoznawalnym graczem drużyny. Zależy od niego więcej niż od któregokolwiek z jego kolegów. Gdy drużyna wygrywa, on zgarnia lwią część chwały. Po porażkach to na nim skupia się złość i rozczarowanie fanów.

Boiskowa postawa rozgrywającego zależy od masy czynników, z których spora część jest poza jego kontrolą. Czasami wystarczy wyrwać się spod wpływu fatalnego trenera (Ryan Tannehill). Kariera Kurta Warnera pokazała, że nawet Hall of Famer w złym otoczeniu może wyglądać fatalnie. Za to Peyton Manning i Tom Brady wygrywają w każdym miejscu.

Dzisiaj oddaję w Wasze ręce kolejną edycję mojego rankingu QB. Dzisiaj miejsca 29-15, jutro pierwsza czternastka. Dlaczego taka liczba? Pod uwagę biorę tych rozgrywających, którzy są starterami w swojej drużynie na pierwszą kolejkę. Nawet jeśli prawdopodobnie stracą miejsce w kolejnych tygodniach (Dalton, Garoppolo) albo ich pozycja w drużynie zależy od czynników pozaboiskowych (Taylor). W rankingu nie ma trzech debiutantów (Lawrence, Wilson, Jones), którzy są już potwierdzeni jako starterzy w swoich drużynach. O ich grze w NFL nic nie wiemy, możemy co najwyżej mówić o pewnym potencjale, więc z ich uwzględnieniem czekam na sezon 2022.

Kryterium rankingu było proste – kogo chciałbym w mojej drużynie na jeden sezon? Oznacza to, że nie brałem pod uwagę wieku ani wysokości kontraktu. Gdybym miał robić expansion draft dla nowej drużyny, wolałby Justina Herberta niż Toma Brady’ego. Tymczasem w rankingu… zobaczycie.

Dzisiaj miejsca 14-1. Pozycje 29-15 znajdziesz w pierwszej części rankingu rozgrywających NFL na sezon 2021.

 

14. Ryan Fitzpatrick (Washington Football Team)

Przed rokiem: 19⇑

Fitzmagic starzeje się pięknie. Imponująca broda, ciekawe wyczucie mody i chwile, które wspominają kibice kolejnych klubów NFL. Jeśli potrzebujesz zawodnika, który potrafi w jednym meczu rzucić 6 TD, a w kolejnym 6 INT, który zawsze będzie chciał dać z siebie wszystko, który zawsze szuka dalekiego podania, który podejmie każde ryzyko i nie ma innego ustawienia niż gra na 100%, to Fitzpatrick jest twoim człowiekiem. Ale jeśli szukasz kogoś, kto doprowadzi cię do Super Bowl bez przyprawiania o zawał, to lepiej poszukaj kogoś innego.

 

13. Joe Burrow (Cincinnati Bengals)

Przed rokiem: n/a

#1 draftu 2020 pokazał się z naprawdę dobrej strony w bardzo słabej drużynie. Szkoda tylko, że ta drużyna nie wyciągnęła wniosków z jego poważnej kontuzji, która skróciła mu debiutancki sezon i znów będzie musiał walczyć nie tylko z rywalem, ale i własną fatalną linią ofensywną. Pozostaje nadzieja, że chociaż on wyciągnął wnioski.

 

12. Justin Herbert (Los Angeles Chargers)

Przed rokiem: n/a

Fantastyczny debiutancki sezon i w pełni zasłużona nagroda dla ofensywnego debiutanta roku. Pewnie mógłbym umieścić go wyżej, ale wolę nie wrzucać drugoroczniaków do Top10, pamiętając historię Roberta Griffina. W swoim pierwszym sezonie zanotował ponadprzeciętne wskaźniki w każdym ważnym elemencie statystycznym. Podał na 31 TD przy 10 INT. A co najważniejsze, zrobił to za słabą linią ofensywną i ze sztabem trenerskim, który momentami wydawał się wręcz sabotować jego wysiłki. W tym sezonie powinien mieć większe wsparcie, a to może oznaczać awans do Top10 w przyszłorocznym rankingu.

 

11. Matt Stafford (Los Angeles Rams)

Przed rokiem: 9⇓

Stafford to jeden z najbardziej produktywnych rozgrywających tego pokolenia. Częściowo dlatego, że wcześnie zaczął. Urodził się w tym samym roku co Russell Wilson, ale do NFL trafił trzy lata wcześniej. Od tej pory tylko trzy razy nie rozegrał pełnych 16 meczów, a na początku ubiegłej dekady regularnie wykonywał ponad 600 podań rocznie ( z rekordowymi 727 w sezonie 2012). Jednak za tą produktywnością nie szły sukcesy zespołowe. Częściowo dlatego, że wysoki wolumen nie oznaczał wysokiej efektywności, ale głównie ze względu na słabość organizacyjną Lions, którzy przez lata zmieniali trenerów, GM-ów i zawodników.

Teraz trafił do Seana McVaya, w mocną, świetnie skonstruowaną ofensywę i jestem bardzo ciekawy jak ten ruch zmieni zarówno ofensywę Rams, jak i postrzeganie samego Stafforda. To dla mnie jeden z najciekawszych wątków nadchodzącego sezonu i bardzo Staffordowi kibicuję.

 

10. Dak Prescott (Dallas Cowboys)

Przed rokiem: 10⇔

Kiedy tylko zabrakło Prescotta, ofensywa Cowboys nagle okazała się fatalna, a Ezekiel Elliott przestał wyglądać na topowego RB w lidze. Naturalnie mówienie, że Dak po czterech meczach miał tempo na 6 tys. jardów w sezonie to robienie ze statystyki… kobiety lekkich obyczajów, ale faktem jest że zarówno sezon 2019, jak początek 2020 miał bardzo dobry. Jak na razie nie ma na koncie wybitnego sezonu, ale to prawdopodobnie kwestia czasu.

Oczywiście zakładam, że odzyska pełnię zdrowia po urazie sprzed roku, co nie jest takie pewne, zwłaszcza że z Dallas dochodzą też wieści o problemach ich rozgrywającego z barkiem.

 

9. Matt Ryan (Atlanta Falcons)

Przed rokiem: 6⇓

Ryan absolutnie nie jest winny upadkowi Falcons, którzy z drużyny o krok od wygrania Super Bowl przeobrazili się w pośmiewisko. Wręcz przeciwnie, przez ostatnie lata był jednym z nielicznych stałych i pewnych punktów drużyny. Tym bardziej dziwi mnie, że został w tym projekcie odbudowy na pół gwizdka, jaki prowadzą w Atlancie. Czy po prostu zadomowił się w tym mieście? Czy nie chciał spróbować zawalczyć jeszcze gdzieś (Denver?) o pierścień ?

Statystycznie Ryan obniżył nieco loty w ostatnich latach, ale wynika to raczej z powolnej dezintegracji całej ofensywy niż ze słabości samego zawodnika. Niestety nic nie wskazuje, by w nadchodzącym sezonie miało być lepiej.

 

8. Kyler Murray (Arizona Cardinals)

Przed rokiem: 17⇑

Po obiecującym debiutanckim sezonie zrobił w zeszłym roku kolejny krok naprzód. Nie stracił nic ze swojej wartości w grze biegowej, a nawet był w niej jeszcze skuteczniejszy. Zrobił przy tym duży krok naprzód w grze podaniowej, zwłaszcza w unikaniu sacków. Gdyby oceniać wyłącznie jego podania, nie zasługiwałby (jeszcze) na miejsce wśród dziesięciu najlepszych rozgrywających NFL. Jednak, podobnie jak w przypadku Lamara Jacksona, jego wartość dla drużyny trzeba rozpatrywać w każdym aspekcie ofensywy. Wzorowy rozwój, ograniczanie błędów i drużyna potrafiąca wykorzystać jego atuty. To sugeruje, że Murray może nawet włączyć się do walki o MVP.

 

7. Lamar Jackson (Baltimore Ravens)

Przed rokiem: 5⇓

MVP 2019 ma za sobą słabszy sezon. Czy NFL go „rozgryzła”, jak chcą niektórzy? Moim zdaniem to raczej kwestia słabszego otoczenia, zwłaszcza linii ofensywnej. Duża część wartości Jacksona wynika z jego biegania, podobnie jak w przypadku Kylera Murraya, a wcześniej Cama Newtona, a sezon 2020 był drugim z rzędu, gdy zdobył ponad tysiąc jardów po ziemi. Górą było nieco gorzej, ale i wsparcie radziło sobie znacznie słabiej (liczba upuszczonych podań wzrosła o prawie 50%). W tym roku może być lepiej.

 

6. Ryan Tennehill (Tennessee Titans)

Przed rokiem: 18⇑

Czyli sztandarowy przypadek „jak uwolniłem się od Gase’a i wyszedłem na ludzi”. W sezonie 2020 udowodnił, że świetna końcówka sezonu 2019 nie była przypadkiem. Może nie wykonuje tylu efektownych rzutów co inni rozgrywający z czołówki ligi, ale pod względem efektywności bije rywali na głowę. Top5 w passer ratingu, QBR i ANY/A w 2020 r. pokazuje, że zarówno tradycyjne, jak i zaawansowane statystyki go doceniają. Prawdopodobnie mógłby zrobić jeszcze więcej dla swojej drużyny, ale sporą część akcji „zabiera” Derrick Henry.

 

5. Josh Allen (Buffalo Bills)

Przed rokiem: 31⇑

Jeden z najbardziej niesamowitych skoków rozwojowych w historii NFL. Po jednym słabym i jednym bardzo słabym sezonie Allen spędził wakacje pracując nad mechaniką rzutu i, rzecz niebywała, poprawił skuteczność podań o 10 pkt. proc. Nie był to przypadek, bo Next Gen Stats szacuje, że jego skuteczność była o 4,6 pkt. proc. wyższa od oczekiwanej, co było drugim najlepszym wynikiem w NFL. Nie wykonywał może zbyt wielu agresywnych rzutów, ale trzema najmniej agresywnym rozgrywającymi byli Russell Wilson, Aaron Rodgers i Patrick Mahomes. Po prostu najlepsi nie muszą pchać piłki na siłę w ciasne okna.

Jednocześnie mocno ograniczył liczbę poważnych błędów i nie stracił nic ze swojego atletyzmu, którym czarował od pierwszych chwil w NFL. Najważniejsze pytanie na nadchodzący sezon: czy Allen 2020 był szczytowym osiągnięciem tego modelu, czy może nową normą?

 

4. Tom Brady (Tampa Bay Buccaneers)

Przed rokiem: 8⇑

Kiedy po 20 sezonach Patriots podziękowali za jego usługi, mógł odejść w glorii chwały jako najbardziej utytułowany QB wszechczasów i futbolowy odpowiednik Wayne’a Gretzkiego. On jednak wolał przenieść się do innej drużyny i dopisać kolejny imponujący rozdział do swojej legendy. Udowodnił, że stary człowiek wciąż może wykonywać dalekie podania i zdobył swój siódmy mistrzowski pierścień. I choć indywidualnie nie był tak imponujący jak w swoich najlepszych latach, pokazał że wciąż trzeba się z nim liczyć, a „sklejenie” ofensywy Tampy w trakcie sezonu to w dużej mierze zasługa jego boiskowej mądrości.

 

3. Russell Wilson (Seattle Seahawks)

Przed rokiem: 2⇓

Poprzedni sezon to historia dwóch Wilsonów. Ten pierwszy był murowanym kandydatem do MVP. Ten drugi… nieszczególnie. Sam Wilson grał zauważalnie słabiej, ale odpowiedzialność za te wyniki ponosi też zbyt mało elastyczny system ofensywny Seahawks. W tym roku, po raz pierwszy w karierze, Wilson będzie współpracował z koordynatorem preferującym nowoczesny atak, który ułatwia rozgrywającemu życie, zamiast je utrudniać. Do tego będzie musiał brać na swoje barki odpowiedzialność za cały zespół, bo na defensywę tym razem nie ma co liczyć. To może się przełożyć na najlepszy sezon w karierze, przynajmniej statystycznie.

 

2. Aaron Rodgers (Green Bay Packers)

Przed rokiem: 7⇑

Gdyby nie Josh Allen, to pewnie Rodgers byłby graczem, który zaskoczył wielkim postępem w grze. Po wybitnym początku dekady obniżył loty i grał „tylko” bardzo dobrze. Jednak sezon 2020 był powrotem do jego najlepszych lat. Czy poczuł oddech młodszego konkurenta na plecach? Czy odnalazł się wreszcie w ofensywie Matta LeFleura? A może to po prostu kwestia lepszego zdrowia? Jakie by to nie były powody, do pojedynczych fenomenalnych zagrań dołożył nieco mniej widowiskowe, powtarzalne akcje. Może nie załapywały się do montażu najlepszych akcji kolejki, ale robiły znacznie więcej dla szans Packers na wygraną. Sezon 2021 będzie jego ostatnim tangiem w Green Bay. Czy zdoła odejść na szczycie?

 

1. Patrick Mahomes (Kansas City Chiefs)

Przed rokiem: 1⇔

Nie ma w tej chwili w NFL drugiego zawodnika, który tak swobodnie przesuwałby granice tego co uważamy za niemożliwe i co uważamy za normę. Najtrudniejsze rzuty wykonuje od niechcenia, wprowadził do NFL „no look pass”, a jego produktywność jest wręcz absurdalna. Krytycy zwracają uwagę, że ma wokół siebie niemal idealne warunki – świetni receiverzy, bardzo dobra linia (o ile zdrowa) i wybitny trener. Na pewno odegrało to sporą rolę w jego rozwoju. Ale na tym etapie nie ma odwrotu – Mahomes to do odwołania najlepszy rozgrywający we współczesnej NFL.

 

Zostań mecenasem bloga:




Zobacz też

Jeden komentarz

  1. Fitzmagic – jakby Flores dał mu grać do końca to Miami byłoby w PO, a tak musieli obejść się smakiem. Moim zdaniem zagra w PO i z tą obroną powalczy w NFC.

    Burrow – jak można brać WR jak się ma problem z OL. Nawet Mahomes bez OL nie wyczarował SB.

    Herbert – w tym roku będzie miał znacznie lepszą linię. W LAC wreszcie wyciągnęli wnioski. Ciekawe jak nowy trener się wpisze w jego rozwój, ale Herbert to mój nr 1 zeszłorocznego draftu (po fakcie oczywiście zawsze łatwo). I trafił lepiej niż Burrow. Miami pewnie żałują, że go nie wzięli zamiast Tuy.

    Stafford – tylko raz miał defensywę w top10 i wtedy wygrał 11 meczów w sezonie. To jest główna przyczyna dlaczego samym QB się nie wygra.

    Prescott – mimo wszystko w zeszłym roku nawet jakby rzucił 6000, to z tą obroną by szybko w PO odpadł. Pierwszy mecz sezonu i 400+ yardów i chyba 3TD. Ale czegoś zabrakło z Tampą. Ma świetnych WR-ów i linię, to te statystyki nie są niczym nadzwyczajnym.

    Ryann – tu kolejny przykład tego, że ofensywa dawała radę, a defensywa była tragiczna. Szkoda takiego końca kariery. W NE też by się sprawdził, ale tam nowa era…

    Murray – tu kontuzja zaprzepaściła szansę na PO. Z drugiej strony trzeba też uważać jak się biega, żeby było bezpiecznie. Ja jednak oczekuję od QB, aby przede wszystkim podawał, bo przez ostatnie 20 lat w SB 10 razy był ktoś, kto biegać nie potrafi 🙂

    Lamar – NFL go nie rozgryzła. To czołówka z którą gra w PO go rozgryzła. A z nią samym bieganiem się nie wygra. Trzeba jeszcze rzucać…

    Tennehill – efektywność jego gry wynika z efektywności gry biegowej. Jak przeciwnicy znajdują sposób na bieg i ma rzucać, to już nie jest tak łatwo. Lepsza linia ofensywna niż w Miami też swoje zrobiła dla poprawy jego gry.

    Allen – tu pytanie czy trzeba było dać mu już ten kontrakt czy może lepiej poczekać. To może zdecydować o przyszłości Bills. Pewnie będzie mały regres o 4 – 5 punktów procentowych. A co się zmieniło: doszedł Diggs, a taki zawodni robi różnicę. Na Chiefs póki, co jeszcze pomysłu nie mieli.

    Brady – z taką supporting cast i defensywą trudno było nie być w czołówce. Co prawda rok wcześniej byli 7-9, ale to zasługa ponad 30INT i fumbli. Brady wie jak grać w clutch moments. Obrona w tym roku go poniosła. A że Brady ma mało strat (tak grał w NE), to miało to spore znaczenie w końcowym sukcesie. Podsumowując: stary człowiek i może 🙂

    Wilson – on miał słabą OL ostatnimi laty i to robiło swoje. Do tego obrona nie ta i może będzie wysoko statystycznie, ale w PO SEA będą one and done niestety.

    Rodgers – GB mieli świetną grę biegową i to odblokował dużo w grze podaniowej. A poza tym słabe lata Rodgersa, to dla większości szczyt. Jakby nie kontuzja czołowego LT, to on byłby w SB. W tym roku PO to obowiązek. Pytanie czy znowu porażka w finale NFC.

    Mahomes – klasa sama w sobie, ale nawet on bez OL nie wygra SB. Zdecydowanie najlepszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *