NCAA: Florida State i Auburn zagrają o mistrzostwo

ncaa football logoSezon akademicki już za nami. No, prawie. W sobotę ostatni mecz, czyli tradycyjny pojedynek między dwiema największymi szkołami oficerskimi w Stanach: Army-Navy. Poza tym pozostały jeszcze Bowls, czyli kończące sezon mecze o taki czy inny puchar. Do bowls zapraszane są drużyny z bilansem zwycięstw minimum 0.500. W niektórych grają ekipy z określonych konferencji, w innych proces wyboru jest bardziej skomplikowany. Jest ich 35, mniej i bardziej prestiżowych, więc nie będę wchodził w szczegóły. Zamiast tego przejdę do rozstrzygnięć w najważniejszych konferencjach.

 

SEC

Czy Auburn jest „Team of destiny”? Dwa lata mizerii, przegrana na początku sezonu z LSU, a potem fenomenalny marsz ku mistrzostwu najsilniejszej konferencji w NCAAF, w tym cudowne zwycięstwo nad faworyzowaną Alabamą w Iron Bowl.

W finale Auburn zmierzył się z Missouri, dla której sam udział w finale konferencji jest wielkim i niespodziewanym sukcesem. Oba zespoły zdobyły w sumie ponad 1200 jardów, bijąc rekord finału SEC w tej kategorii na już na początku czwartej kwarty. Defensywy właściwie nie istniały, ale w ofensywie minimalnie lepsi byli gracze Auburn i zasłużenie wygrali. Bohaterem meczu został Tre Mason. RB Auburn zanotował nieprawdopodobne spotkanie: 304 jardy i cztery przyłożenia. Auburn podawało tylko 11 razy przy 74 biegach.

W nagrodę Auburn zagra o mistrzostwo kraju. Missouri zagra w Cotton Bowl przeciwko wielkiem przegranemu zeszłemu weekendu – Oklahoma State.

 

Big 12

Zanim jednak przejdę do Oklahomy mała uwaga porządkowa. Niech was nie zmylą numery. W Big 12 gra 10 uczelni, w Big 10 gra 12. Ot taka matematyka po amerykańsku 😉 A tak serio wynika to z przemieszczania uniwerków między konferencjami. Kiedy te nazwy powstawały, numery zgadzały się z liczbą drużyn.

W Big 12 nie ma meczu finałowego. Jak w ligach piłkarskich w Europie mistrza wyłania się na podstawie bilansu po sezonie zasadniczym. Oklahoma State potrzebowała jedynie zwycięstwa u siebie w ostatniej kolejce w odwiecznej rywalizacji z Uniwersytetem Oklahomy, żeby przypieczętować tytuł mistrzowski. W dramatycznym meczu Oklahoma, która musiała skorzystać z usług aż trzech QB tego dnia, zdołała wygrać.

Goście zwycięstwo zawdzięczają głównie special teams, które zdobyły aż dwa przyłożenia. Jeden powrót po puncie i jeden zmyłkowy FG dały OU czternaście z ich 33 punktów. Sześć dołożyła defensywa, gdy było już po meczu. Jedyny ofensywny TD OU zaliczyli w kluczowym momencie spotkania: na 19 sekund przed końcem, zaledwie półtorej minuty po tym, jak OS odzyskali prowadzenie.

Wygrana OU zamieniła mecz Texas@Baylor w de facto mecz o mistrzostwo konferencji. Od porażki z Alabamą w filnale BCS w 2010 r. Texas nie może wygrzebać się z kryzysu. Nie udało im się także teraz. Baylor, najlepsza uczelniana ofensywa w tym roku, z łatwością zdominował rywali. „Niedźwiadki” zgarnęły tytuł Big 12 i bilety do Phoenix, gdzie w Nowy Rok zmierzą się w Fiesta Bowl z UCF, mistrzami konferencji American Athletic.

 

ACC

Florida State nie dali najmniejszej szansy Duke, uczelni znanej raczej ze świetnej drużyny koszykówki Mike’a Krzyżewskiego. Wysokie, przekonujące zwycięstwo dało „Seminolom” sezon bez porażki jako jedynej drużynie wśród najmocniejszych konferencji NCAA i pierwsze miejsce w kończącym sezon rankingu BCS. No i przy okazji mistrzostwo ACC.

To właśnie oni zmierzą się w finale krajowym z Auburn i spróbują przerwać trwającą nieprzerwanie od siedmiu sezonów mistrzowską serię SEC.

 

Big 10

Jeszcze w sobotę wydawało się, że przeciwnikiem FSU w meczu o mistrzostwo kraju będzie Ohio State, drużyna, który swój ostatni mecz przegrała jeszcze w 2011 r. Jednak w krajowym finale ofensywa OSU niespodziewanie nadziała się na twardą defensywę Michigan State i poniosła porażkę.

Michigan State zdobyli ostatnich 17 punktów w meczu i zwyciężyli 10 „oczkami”. W nagrodę zagrają w Rose Bowl przeciwko Stanfordowi. OSU na otarcie łez pozostało Orange Bowl, w którym zmierzą się z Clemson.

Starcie Michigan State ze Stanfordem będzie okazją do zobaczenia dwóch świetnych defensyw i ma szansę stać się jednym z najciekawszych tegorocznych bowls.

 

Pac 12

Na Zachodnim Wybrzeżu mistrzami zostali Kalifornijczycy ze Stanfordu. W finałowym meczu konferencji zmietli Arizona State. W tej konferencji największym przegranym jest Oregon. Długo kandydaci do mistrzostwa kraju, ostatecznie nie wygrali nawet swojej dywizji i na zakończenie sezonu zagrają w Alamo Bowl z Texasem.

 

Kto z Heismanem?

Nagroda Heismana, czyli najbardziej prestiżowe indywidualne wyróżnienie w futbolu akademickim, przypadnie najprawdopodobniej QB FSU Jameisowi Winstonowi. Redshirt freshman miał sportowo najlepszy sezon. Jego szanse mogło zmniejszyć śledztwo w sprawie molestowania, którego miał się dopuścić, ale prokuratura postanowiła nie wnosić oskarżenia ze względu na brak dowodów. Winston zaliczył w tym sezonie 3820 jardów podaniowych, 38 TD, 10 INT oraz 194 jardy i 4 TD po ziemi.

Wśród finalistów znaleźli się jeszcze quarterbakowie: Jordan Lynch z Northern Illinois, Johnny Manziel z Texas A&M i AJ McCarron z Alabamy oraz running backowie: Tre Mason z Auburn i Andre Williams z Boston College. Żaden jednak nie ma większych szans na nagrodę.

 

Pierwsze bowls już 21 grudnia. Sezon zakończy BCS National Championship Game w poniedziałek 6 stycznia. Pełny rozkład znajdziecie m.in. na stronie ESPN.

Zobacz też

2 komentarze

  1. Duke trzymali się tylko w pierwszej kwarcie. Potem była egzekucja i mogli się już tylko modlić żeby mecz skończył się jak najszybciej (albo brutalnie faulować tak jak było przy wykluczeniu). Mimo faworyzowania Auburn ja uważam, że Seminoles nie są bez szans. Przydałoby się w końcu przełamać dominację SEC. Szkoda Ohio State ale stracili finał na finiszu. Taki jest sport. Pytanie czy Wilson wytrzyma presję finału krajowego? Jeśli tak, Florida State będzie górą. Mocna paka. To co zrobili w Clemson długo pozostaje w pamięci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *