„Najlepsza ofensywa ligi kontra najlepsza defensywa ligi”! Jeśli nie rzygacie już tym banałem (który zresztą sam powtarzałem) to najwyraźniej mieszkacie poza USA i nie interesujecie się futbolem. W przeciwnym wypadku musieliście się z tym zetknąć, bo ten „mądry” tekst jest powszechny jak choinki w galerii handlowej w listopadzie.
Co jednak naprawdę może się wydarzyć na boisku? Dzisiejszym tekstem postaram się wam przybliżyć pryncypia defensywy Seahawks oraz jak Broncos mogą to próbować kontrować. Jest to pierwsza moje próba podobnej analizy i nie ukrywam, że opierałem się nie tylko na własnych obserwacjach, ale i na wielu mądrych anglojęzycznych tekstach wyjaśniających taktyczne podstawy futbolu. Ku mojemu ubolewaniu jestem wyłącznie teoretykiem (przynajmniej jeśli chodzi o ten sport), więc jeśli jakiś praktyk będzie miał coś do dorzucenia – proszę się nie krępować 🙂
Ale do rzeczy.
Seahawks pod pewnymi względami są idealną defensywą przeciwko Peytonowi Manningowi. W NFL przewagę ma ofensywa, głównie ze względu na przepisy. Dlatego to defensywa stara się zyskać przewagę liczebną w jakimś sektorze boiska, czy to żeby pokonać schematy bloków i dopaść rozgrywającego czy żeby odciąć reciverów. Z kolei ofensywa, choć również stara się stworzyć przewagę liczebną, szuka przede wszystkim korzystnych pojedynków 1-1. Żeby to utrudnić, defensywy w NFL starają się maskować swoje intencje przez masę pozorowanych ruchów. Peyton Manning, przez fałszywe snap county i ofensywę no huddle wymusza na defensywie uproszczenie tych „zwodów” i niejako „zadeklarowanie” swoich intencji, do których błyskawicznie dostosowuje zagrywkę. W efekcie często pokonuje ofensywę jeszcze przed snapem. Nikt nie jest w tym tak dobry.
Seattle tego nie robi. W większości akcji Seahawks stosują swoją wersję defensywy Cover 3 z małymi wariacjami na temat. Mówią: to nasza gra, nie ukrywamy tego. Teraz spróbuj coś z tym zrobić. Na czym polega Cover 3? Schemat pokazujący podstawową wersję tej defensywy możecie zobaczyć poniżej.
Cover 3 to w swej istocie obrona strefowa. Czterech defensywnych liniowych atakuje rozgrywającego, a siedmiu pozostałych graczy kryje reciverów. Dzielą między siebie boisko na siedem stref, zaznaczonych na czerwono. Skrajni cornerbackowie (C) odpowiadają za dalekie podania przy liniach bocznych, free safety (FS) operuje w środkowej głębokiej strefie, a linebackerzy odpowiadają za trzy z czterech stref „płytkich”. Kluczowa jest tu rola strong safety (SS). Zawodnik ten podchodzi blisko linii wznowienia akcji, co czyni go de facto kolejnym linebackerem. Oznacza to, że biegająca ofensywa ma przed sobą front ośmiu graczy, przeciwko któremu piekielnie ciężko cokolwiek zdziałać.
Co jest słabością Cover 3? Przede wszystkim skrajni cornerbackowie grają dość daleko od linii wznowienia akcji (bo odpowiadają za głębokie strefy), co czyni ją podatną na krótkie rozegranie do linii bocznych, w tym WR screens, które uwielbiają Broncos. Po drugie wymaga bardzo zdyscyplinowanego personelu.
W Seattle Pete’a Carrolla podstawą jest unikanie „big plays”. Innymi słowy oddamy ci 3-4 jardy po ścieżce flat (tu o ścieżkach reciverów), ale nie załatwisz nas jednym podaniem na 40 jardów. To sprawia, że przeciwnik musi zagrać kilkanaście akcji, by zbliżyć się do red zone, a każda jest okazją na błąd, upuszczoną piłkę, fumble itd. Jeśli przeciwnik straci cierpliwość, Legion of Boom czeka na długie piłki, o czym boleśnie dwa tygodnie temu przekonał się Colin Kaepernick.
Umożliwia im to głównie FS Earl Thomas, który dzięki wyczuciu i szybkości kapitalnie broni środek boiska. Robi to tak dobrze, że przez cały sezon 2013 przeciwnicy próbowali podać w ten sektor boiska tylko 8 razy! Dodatkowo Pete Carroll ma dwóch świetnych cornerbacków na skrzydłach. Richard Sherman i Byron Maxwell są na tyle dobrzy 1-1, że często zaczynają akcję na skrajnych reciverach już na linii wznowienia akcji. Czasami zderzają się z nimi (ang. jam), czasami biegną obok nich (bail), a czasami w ogóle rezygnują ze strefy (ale tylko oni dwaj) i grają każdy swego. To bardzo utrudnia granie krótkich akcji, choć wciąż Seahawks chcą, żeby to właśnie na ścieżkę flat szła piłka.
W efekcie Seahawks nie stosują wielu skomplikowanych manewrów. Są najrzadziej stosującą blitze (czyli dodatkowych obrońców atakujących QB) drużyną w NFL. Najczęściej d-line rusza do przodu, siedmiu chłopa kryje swoje strefy i czekają na RB próbującego przebić głową mur albo krótkie podanie do linii bocznej, gdzie opadają recivera i pozwalają mu na zdobycie 1-2 jardów.
Nieco inaczej wygląda sytuacja przeciwko drużynie, która domyślnie gra z trzema reciverami jak Denver. Ale tylko nieco inaczej. Po prostu w miejsce jednego z DT wchodzi nickelback, który ustawia się naprzeciwko recivera w slocie (czyli stojącego między skrajnym reciverem i o-line). Zamiast drugiego DT najczęściej gra nominalny DE Michael Bennett. W tej sytuacji jeden z trzech linebackerów atakuje quarterbacka razem z d-line, a nickelback przejmuje odpowiedzialność za jego strefę.
Oczywiście jest to idealny moment wyjściowy. Defensywa musi reagować na ruchy ofensywy, niemniej jednak to jest baza, z której Seahawks korzystają w przeszło 3/4 akcji. Ich filozofia zakłada pozwolenie na 3-4 jardowe zyski w nadziei, ze drobny błąd rywala wymusi punt albo stratę.
Jak to wygląda w praktyce? Zobaczcie absolutnie klasyczną Cover 3 na poniższym GiF-ie, który zajumałem z sbnation.com.
Nie ma jednak obrony bez wad, ani drużyny idealnej, a Broncos mają w ofensywie więcej możliwości niż ktokolwiek inny. Zacznijmy od najprostszego motywu. Chcecie bronić strefą pokrywającą całe boisko? Proszę bardzo. My wykorzystamy niezrównoważoną formację. Nie, nie chodzi o wysłanie świrów, tylko przeładowanie jednej strony. Broncos mają w składzie RB Knowshona Moreno i TE Juliusa Thomasa, którzy są na tyle wszechstronni, że mogą działać jako klasyczni WR. I nagle na boisku robi nam się pięciu reciverów, z czego czterech zbiera się przy jednej linii bocznej. Co robi defensywa? W każdej grze zespołowej obrona strefowa polega na kryciu graczy, a nie pustego pola, więc odpowiednio się przesuwa. Jednak spośród czterech graczy dwóch zbiega do środka po ścieżkach różnej długości, może nam się zrobić quasi każdy swego, gdzie Manning będzie próbował szukać korzystnych układów typu Julius Thomas kontra linebacker.
Po drugie Manning przynajmniej kilka razy spróbuje złapać obronę na rozkojarzeniu, atakując w jakiś sposób obszar między strefami płytkimi i głębokimi, który jest „miękkim podbrzuszem” tej defensywy. Najprawdopodobniej będzie to jakaś kombinacja ścieżek slant i curl z głębokimi typu fade, post albo corner.
Po trzecie paczki. Nazywam tak roboczo akcje, które mają wbudowane opcje. Klasycznym przykładem jest zone read, który w ostatnich latach zrobił karierę w NFL. jednak niektórzy trenerzy idą krok dalej i składają paczkę, która może być zarówno akcją podaniową, jak i biegową. Popatrzcie na GIFa poniżej.
Nikt w ofensywie nie wie jaka to będzie akcja. Manning decyduje na bieżąco. Zwróćcie uwagę, że Knowshon Moreno od początku gra jakby to była akcja biegowa, podobnie jak linia ofensywna i TE. Wyjątkiem jest LT, który blokuje dla akcji podaniowej. Dlaczego? Po lewej stronie mamy przygotowaną zasłonę i LT pilnuje, żeby pass rusher nie przerwał podania do boku. Zwróćcie uwagę na dole GIFa, że Wes Welker i Eric Decker od razu zaczynają blokować dla Demaryiusa Thomasa, który wychodzi po piłkę. Od Manninga zależy, czy zostawi piłkę Moreno czy poda do Thomasa.
Co to daje przeciwko Seahawks? Jeśli linebacker i/lub SS zwąchają zasłonę i ruszą w jej stronę, Manning zostawia piłkę Moreno i pozwala mu biec przeciwko obronie, która nie ma tak silnego wsparcia przeciwko biegowi. Jeśli obrona się zawaha i gra przeciwko biegowi, Thomas dostaje piłkę. Broncos z radością wezmą w tej sytuacji screen na 6-9 jardów. Oczywiście wymaga to odpowiedniej egzekucji, bo zepsuty blok może wszystko zrujnować, ale pamiętajcie, że piszę póki co o schematach w wersji idealnej, a w rzeczywistości czynnik ludzki sprawia, że nie zawsze wygląda to tak ładnie jak na diagramie.
Wróćmy jednak do Broncos. Kolejną opcją jest akcja curl to flat (grafika tym razem z nationalfootballpost.com).
Gramy z podstawowego personelu z FB i dwoma WR, choć FB może spokojnie zastąpić slot reciver. Atakujemy dwa miejsca zaznaczone na żółto. Zakładamy, że reciver Z zdoła uzyskać separację od cornerbacka (co nie jest takie oczywiste w tym wypadku) i będzie musiał mu pomóc SS. Jeśli udzieli tej pomocy, mamy kilka jardów zysku do flatu (na diagramie TE oznaczony jako Y). Jeśli jednak SS broni flatu (co jest jego podstawowym zadaniem i na co liczy QB) nadarza się okazja na kilku-kilkunastojardowe podanie do recivera Z. Wszystko jednak zależy od tego, czy uzyska on separację.
Na podobnym koncepcie opiera się ścieżka „sail” (grafika znów z nationalfootballpost.com).
Tym razem jednak nie liczymy, że reciver Z wygra pojedynek 1-1 z cornerbackiem (o co w niedzielę może być ciężko). Atakujemy ten sam obszar co w poprzednim wypadku (zaznaczony na żółto). Reciver Z biegnie prosto przed siebie. Oczywiście jeśli zgubi cornerbacka można mu zagrać długą piłkę, ale nie o to chodzi. Jego celem jest wyłączenie z gry tego obrońcy (w tym wypadku byłby to Sherman, spory zysk sam w sobie). Reciver Y (czyli TE) szuka sobie wolnego miejsca po tej samej stronie kilkanaście jardów od linii wznowienia akcji. Jednocześnie gracz z tyłu pola (najczęściej RB) gra do flatu. Zagrywka ta ma sens z atletycznym, dobrze łapiącym TE jakim jest Julius Thomas, który będzie na tyle szybki, że wyprzedzi linebackera po stronie silnej (tzw. „Sam”, S na diagramie), tak że pomocy musi udzielić SS. W tej sytuacji piłkę spokojnie łapie running back we flacie i ma sytuację 1-1 z dobiegającym obrońcą i minimum kilka jardów zysku (zakładając dobry chwyt i podanie w tempo), co wystarczy ofensywie. Jeśli SS nie udzieli pomocy, piłkę łapie Thomas na kilkanaście jardów i 1st down. Jeśli nawet Sam nadąży za Thomasem, po drugiej stronie opcjonalną ścieżkę ma reciver X, a w systemie Broncos pewnie będzie tam jeszcze slot, czyli Welker.
Widać więc, że obrona Seahawks nie jest niezwyciężona, ale pokonanie jej wymaga świetnej egzekucji i cierpliwości. A defensywa Pete’a Carrolla tylko czeka na twój błąd. Przypomnę tylko, że co piąte posiadanie piłki przez przeciwnika Seahawks kończy się stratą.
ZOBACZ TEŻ:
Super Bowl 2014 dla początkujących
2 komentarze
Kolejna ciekawa analiza. Widzę, że korzystamy z tych samych dobrych źródeł 🙂
Pewnie w niedzielę kluczową rolę odgrywać będą pojedynki Juliusa Thomasa z Kamem Chancellorem. Jeszcze tylko 2 dni…
Yesssssssssssssssss moje ukochane Seattle wygrało!!!!!!!!!!!!!