Prognoza na offseason 2021 – AFC West

AFC West

Chiefs będą usiłowali utrzymać ekipę, która awansowała do dwóch Super Bowl z rzędu. Raiders wciąż szukają pierwszego sezonu na plusie w drugiej epoce Jona Grudena. W Chargers nowy sztab trenerski będzie budował drużynę wokół zeszłorocznego debiutanta sezonu. Broncos muszą podjąć trudną decyzję odnośnie Vona Millera.

Wartości salary cap za Spotrac.com na 24 lutego 2021 przy założeniu, że salary cap na sezon 2021 wyniesie 185 mln dolarów. Wybory w drafcie oznaczają rundy, w których drużyna ma prawo wybierać. Wybory kompensacyjne uwzględnione zgodnie z szacunkami Overthecap.com

Kansas City Chiefs

Miejsce pod salary cap: -17,4 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: C Austin Reitler, OG Kelechi Osemele, S Daniel Sorensen, CB Baushad Breeland, CB Charvarius Ward (RFA), WR Sammy Watkins

Wybory w drafcie 2021: 1,2,3,4,4(comp),5,5(comp),6,6

Zobacz inne dywizje:

AFC East

AFC North

AFC South

NFC East

NFC North

NFC South

NFC West

Chiefs drugi rok z rzędu grali w Super Bowl, ale nie udało im się obronić mistrzostwa. To jednak nie jest ostatnie słowo tej drużyny, bo większość kluczowych postaci pozostaje. Pozornie Chiefs mogą mieć problemy z salary cap, ale Patrick Mahomes, Chris Jones, Tyreek Hill i Travis Kelce mogą od ręki uwolnić 30 mln dolarów w tym roku, zamieniając roster bonusy ze swoich umów w restructure bonus, czyli wypychając obciążenie salary cap na kolejne lata.

Jak pokazało ostatnie Super Bowl, podstawową potrzebą KC jest linia ofensywna. Oczywiście do składu wrócą kontuzjowani zawodnicy, być może również Laurent Duvernay-Tardif, ale i tak Chiefs nie mają drugiego guarda, centra ani żadnych godnych zaufania rezerwowych. W tej sytuacji kluczowe staje się podpisanie nowej umowy z Austinem Reitlerem, pytanie tylko czy inne drużyny z potrzebami w linii ofensywnej nie wywindują ceny zbyt wysoko.

Linia ofensywna była problemem w Super Bowl, ale generalnie piętą achillesową drużyny jest defensywa. Tam na pewno będzie potrzebny linebacker, wzmocnienia w secondary, zwłaszcza w obliczu sporej liczby wolnych agentów na tej pozycji, a także pass rusher. Chris Jones to jedne z najlepszych pass rusherów ze środka, ale na zewnątrz nie ma zbyt wielkiego wsparcia. Zwłaszcza Franck Clark nie spisuje się na miarę wielkiego kontraktu, ale jest niezwalnialny z racji gwarantowanej pensji na 2021 r.

Mistrzowie AFC nie potrzebują rewolucji, a jedynie wzmocnień na kilku pozycjach i mają środki, by tego w tym offseason dokonać.

 

Las Vegas Raiders

Miejsce pod salary cap: -9,8 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: WR Nelson Agholor, LB Nicholas Morrow

Wybory w drafcie 2021: 1,2,3,4,5

17 marca Raiders zaczną czwarty sezon pod wodzą Jona Grudena. W każdym notują lepszy bilans niż w poprzednim, ale jeszcze nie udało im się wyjść na plus. O ile ofensywa funkcjonuje coraz lepiej, momentami wręcz dobrze, o tyle defensywa pozostawia wiele do życzenia i nie ulega wątpliwości, że to właśnie po tej stronie piłki GM Mike Mayock powinien skupić swoje wysiłki w tym offseason.

Najpierw jednak musi zmieścić się pod salary cap. Restrukturyzacja umów Dereka Carra i Trenta Browna pozwoliłaby wypchnąć na przyszły rok ok. 15 mln dolarów, ale to nie jest najlepsze rozwiązanie. Znacznie prostsze byłoby zwolnienie QB Marcusa Marioty (10,6 mln) i WR Tyrella Williamsa (11,5 mln). Ten pierwszy to wartościowy zmiennik, ale zarabiający zbyt wiele jak na tę rolę. Ten drugi stracił cały ubiegły sezon z powodu kontuzji i tylko raz w karierze przekroczył barierę 750 jardów w sezonie. Te pieniądze znacznie bardziej przydadzą się na zatrzymanie w drużynie Agholora, który po niezbyt udanym początku kariery w Eagles miał bardzo dobry poprzedni sezon w barwach Raiders.

Co trzeba wzmacniać w defensywie? Praktycznie każdą pozycję. Jest kilka jaśniejszych punktów, jak Nick Kwiatkoski, ale przede wszystkim Raiders potrzeba dominującego pass rushera, jakim był Khalil Mack. Oczywiście wzmocnień wymaga secondary, a w NFL nie ma czegoś takiego jak za dużo DB w składzie.

 

Los Angeles Chargers

Miejsce pod salary cap: 34,0 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: TE Hunter Henry, EDGE Melvin Ingram

Wybory w drafcie 2021: 1,2,3,3,4,5,6,6,7

W osobie Justina Herberta Chargers wygrali na loterii. Jednak przez większość zeszłego sezonu wyglądało na to, że trener i koledzy z linii ofensywnej chcą sprawdzić jak wiele uderzeń wytrzyma młody rozgrywający, nim kompletnie się rozsypie. Dla dobra klubu i Herberta najlepiej byłoby położyć kres podobnym praktykom.

Na szczęście w tym roku drużyna będzie miała nowego trenera. Został nim ex-DC Rams, Brandon Staley, a nowym koordynatorem ofensywy będzie Joe Lombardi, który wcześniej pracował z Drew Breesem w Saints. Jednak żaden trener nie pomoże bez radykalnych wzmocnień w linii ofensywnej, które powinny być priorytetem, zwłaszcza na pozycji LT i centra. Dotychczasowy center, Mike Pouncey, przeszedł na emeryturę.

Chargers mogą zaoszczędzić nieco miejsca pod salary cap przedłużając umowę z WR Mikiem Williamsem. W tej chwili, na opcji piątego roku, obciąża limit płac kwotą ponad 15,6 mln. O ile pozycja WR jest dobrze obsadzona, o tyle sytuacja z TE wygląda znacznie gorzej. Hunter Henry to bardzo uzdolniony, ale wiecznie kontuzjowany zawodnik. Czy nie czas sięgnąć po kogoś nowego?

W obronie dobrym wyjściem byłoby podpisanie nowej umowy z Ingramem, o ile nie okaże się zbyt kosztowny. Co prawda pass rusher ma już 32 lata, ale nie ma lepszego partnera dla Joeya Bosy. Jeśli obaj będą zdrowi, będą tworzyli jeden z najlepszych duetów na tej pozycji w NFL. Poza tym drużynie przydaliby się lepsi linebackerzy.

 

Denver Broncos

Miejsce pod salary cap: 39,8 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: EDGE Von Miller (opcja klubu), S Kareem Jackson (opcja klubu), S Justin Simmons, CB A.J. Bouye, RB Philip Lindsay (RFA), WR Tim Patrick (RFA)

Wybory w drafcie 2021: 1,2,3,4,5,6,7,7,7

Trudno się oprzeć wrażeniu, że od ich triumfu w Super Bowl wieńczącego sezon 2015, Broncos dryfują trochę bez celu i bez pomysłu. Drużyna wciąż nie ma rozgrywającego. Czy Drew Lock jest rozwiązaniem? Mało kto jest do tego pomysłu przekonany. Przy tym wszystkim wygrywają wystarczająco często, by nie mieć szans na wybór z jednym z najwyższych numerów w drafcie. Co prawda czterej ostatni MVP poszli w drafcie niżej niż posiadany przez klub w tym roku #9, ale trudno się spodziewać, by John Elway lub zatrudniony przez niego GM George Paton, sięgnął na tej pozycji po QB.

Najpierw jednak muszą podjąć ważną decyzję dotyczącą klubowej ikony. Von Miller, MVP Super Bowl 2016, ma ważną opcję na 2021 r. Klub może z niej zrezygnować przed 17 marca, dzięki czemu oszczędziliby 17,5 mln dolarów w gotówce i salary cap. Trudno sobie wyobrazić tak bezceremonialne rozstanie z Millerem, jednak ten stracił cały zeszły rok w powodu kontuzji, a i sezon 2019 w jego wykonaniu nie wyglądał tak rewelacyjnie jak poprzednie. Na domiar złego przeciwko zawodnikowi toczy się śledztwo po tym, jak jego była dziewczyna oskarżyła go o przemoc domową.

Drugim graczem, którego opcję trzeba wykorzystać przed 17 marca, jest Kareem Jackson. Rezygnacja z 33-latka pozwoliłaby klubowi oszczędzić 10 mln, ale biorąc pod uwagę, że Justin Simmons jest wolnym agentem, oznaczałoby to pozostawienie defensywy bez jednego solidnego gracza z tyłu.

Obronie przydałby się też linebacker, a jeśli Miller miałby się pożegnać z drużyną, pass rusher staje się nagle palącą potrzebą.

W ataku podstawowym wzmocnieniem będzie powrót wszystkich kontuzjowanych przed rokiem zawodników. Na pewno jednak drużynie potrzebny jest nowy center, choć reszta linii ofensywnej wygląda solidnie. Jerry Jeudy i Courtland Sutton dają solidną parę WR, ale przydałaby się większa głębia na tej pozycji.

Nadchodzący sezon będzie ostatecznym testem dla Drew Locka, a zadaniem klubu jest dostarczenie mu takiego wsparcia, by nie miał żadnych wymówek.

 

Zostań mecenasem bloga:




Zobacz też

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *