Prognoza na offseason 2022 – AFC West

AFC West

Chiefs szukają wzmocnień, by ponownie zaatakować tytuł mistrzowski. Raiders z nowym trenerem chcą ponownie sprawić niespodziankę. Chargers zostało coraz mniej czasu, by skorzystać z promocji jaką jest debiutancka umowa Justina Herberta. A Broncos już wykonali najważniejszy ruch tego offseason, który natychmiast katapultuje ich do roli czarnego konia rozgrywek.

Wartości salary cap za Spotrac.com na 9 marca 2022. Wybory w drafcie oznaczają rundy, w których drużyna ma prawo wybierać. Wybory kompensacyjne uwzględnione zgodnie z szacunkami Overthecap.com

 

Kansas City Chiefs

Miejsce pod salary cap: -4,5 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: DB Tyrann Mathieu, EDGE Melvin Ingram, WR Byron Pringle, OL Andrew Wylie, CB Charvarius Ward, WR Demarcus Robinson, CB Mike Hughes

Wybory w drafcie 2022: 1,2,3,3(comp),4,7,7,7,7(comp)

 

Zobacz inne dywizje:

AFC East

AFC North

AFC South

NFC East

NFC North

NFC South

NFC West

Kiedy Chiefs wygrali dramatyczny mecz playoffów z Bills mało kto spodziewał się, że ich sezon zakończy się już w następnej rundzie. Drużyna była gospodarzem czwartego z rzędu finału AFC, ale może pochwalić się tylko jednym mistrzowskim pierścieniem. Jedna z najlepszych drużyn ostatnich lat? Bez wątpienia i póki zdrowy Patrick Mahomes współpracuje z Andy Reidem, to tak pozostanie. Dynastia? Na razie nie.

Nadchodzący offseason nie będzie łatwy. AFC West wyrasta na najtrudniejszą dywizję NFL, a Chiefs mają sporo ważnych graczy z wygasającymi umowami i ograniczone zasoby. Dwa pierwsze ruchy to franchise tag dla LT Orlando Browna (choć ze względu na salary cap warto byłoby go zamienić na „pełnowymiarowy” kontrakt) oraz zwolnienie LB Anthony’ego Hitchensa. Zepchnęło to Chiefs pod kreskę w limicie płac, ale wystarczy kilka restrukturyzacji, by uwolnić niezbędne pieniądze. Pytanie jak zostaną wykorzystane.

W poprzednim offseason udało się ustabilizować linię ofensywną i choć zawsze warto szukać utalentowanych liniowych w dalszych rundach draftu, to jednak tą wiosną w Kansas City skupią się raczej na defensywie. Czy uda się zatrzymać Tyrana Mathieu, który jest nie tylko wartościowym członkiem secondary, ale też liderem na boisku i poza nim?

Braki w secondary można względnie łatwo uzupełnić przedłużając umowy z własnymi weteranami. Gorzej z pass rushem. Frank Clark przez ostatnie trzy lata kosztował klub ponad 55 mln dolarów (nie wspominając o wyborach w drafcie oddanych za niego do Seattle), ale spisywał się średnio, na pewno poniżej oczekiwań. Zapewne więcej kibiców pamięta mu ustawianie po niewłaściwej stronie linii wznowienia akcji niż efektowne sacki. Z kolei Melvin Ingram w dziewięciu meczach w barwach KC zaliczył jeden sack. Chris Jones daje dużo ze środka, ale nie jest Aaronem Donaldem i dramatycznie potrzebuje wsparcia.

Po zwolnieniu Hitchensa przyda się wzmocnienie korpusu linebackerów, a linia defensywna potrzebuje graczy rotacyjnych. Z kolei w ataku warto by zadbać o głębię składu wśród skrzydłowych, zwłaszcza jeśli Demarcus Robinson i Byron Pringle mieli odejść do innych drużyn.

 

Las Vegas Raiders

Miejsce pod salary cap: 21,5 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: CB Casey Hayward, DT Quinton Jefferson

Wybory w drafcie 2022: 1,2,3,4,5,5

 

W trakcie sezonu drużyna pożegnała się w atmosferze skandalu z trenerem Jonem Grudenem, a następnie z Henrym Ruggsem, który spowodował śmiertelny wypadek samochodowy. Mimo to zdołali awansować do playoffów, jednak szefostwo klubu postanowiło wprowadzić daleko idące zmiany. Nowym generalnym menedżerem został Dave Ziegler, a trenerem Josh McDaniels.

Obaj spędzili wiele lat w Patriots, a w NFL tworzenie „nowych Patriots” jak dotąd nikomu się nie udało. Pytanie jak będzie to wyglądało w Mieście Grzechu.

Priorytetem dla Raiders powinien być środek obu linii. O ile w defensywie wynika to z kończących się umów dla starterów z pozycji DT, o tyle w ataku brakowało ludzi i trzeba było żonglować tymi, którzy byli – Alex Leatherwood przeniósł się na pozycję OG z RT, problemów przysporzyła też kontuzja Richiego Incognito.

Wśród istotnych potrzeb jest też pozycja cornerbacka. Nawet jeśli Casey Hayward podpisze nową umowę, to ma już 33 lata, a na tej pozycji oznacza to niemal emeryturę, więc czas pomyśleć o wartościowym następcy.

Poza tym Raiders nie mają poważniejszych dziur w składzie. Z drugiej strony brakuje im też zawodników robiących różnicę na plus (Darren Waller i Maxx Crosby to jedyni, których zaliczyłbym do tej kategorii), więc powinni szukać wzmocnień praktycznie na każdą pozycję.

 

Los Angeles Chargers

Miejsce pod salary cap: 57,6 mln dolarów (kwota nie uwzględnia nowego kontraktu Mike’a Williamsa)

Kluczowi wolni agenci: CB Chris Harris, LB Kyzir WHite, DT Justin Jones, DT Linval Joseph, TE Jared Cook, EDGE Kyler Fackrell

Wybory w drafcie 2022: 1,2,3,4,5,6,6(comp),7,7(comp),7(comp),7(comp)

 

Justin Herbert wkracza w swój trzeci sezon, więc Chargers zostały jeszcze dwa lata relatywnej promocji na rozegraniu, a potem trzeba będzie rzucić na stół duże pieniądze. Póki co drużyna ma sporo wolnego miejsca w limicie płac, ale i pustki w szatni. Na dzień pisania tego tekstu ważne umowy ma tylko 47 zawodników, a ok. połowa to weterani na pensji minimalnej lub niewydraftowani wolni agenci.

Najważniejsze, że udało się podpisać nową umowę z WR Mikiem Williamsem. Trzyletnia umowa na 60 mln dolarów z 40 mln gwarancji daje Williamsowi szansę na jeszcze jeden kontrakt przed emeryturą, ale nie jest specjalnie wygórowaną kwotą za gracza tej klasy. Dzięki temu Herbert wciąż będzie miał dwóch fantastycznych skrzydłowych.

W defensywie priorytetem będzie obrona przeciwko biegowi. Rzadko warto inwestować w ten element, ale przed rokiem Chargers byli jedną z czterech drużyn NFL, przeciwko którym ofensywy uzyskiwały dodatnie DVOA w akcjach biegowych. W drafcie powinno być sporo klasycznych zapychaczy na środek linii defensywnej, z czego klub nie omieszka skorzystać. Na pewno przydadzą się też pass rusherzy, gdzie brakuje graczy do rotacji.

Z kolei w drugiej linii do rangi kluczowej potrzeby urasta cornerback, zwłąszcza jeśli Chargers nie będą mogli lub chcieli zatrzymać Chrisa Harrisa. Zresztą cała defensywa przed rokiem spisywała się grubo poniżej oczekiwań, więc w zasadzie na każdej pozycji (może z wyjątkiem safety), przydałyby się wzmocnienia.

[EDIT 10.03: Chargers pozyskali w wymianie Khalila Macka z Chicago]

 

Denver Broncos

Miejsce pod salary cap: 26 mln dolarów

Kluczowi wolni agenci: LB Josey Jewell, LB Alexander Johnson, CB Bryce Callahan, CB Kyle Fuller, S Kareem Jackson

Wybory w drafcie 2022: 2,3,3,4,4,5,6,7,7

 

Broncos byli drużyną z mocnym składem, jednak cierpieli na brak klasowego rozgrywającego. Jednym spektakularnym ruchem zaradzili temu problemowi i zmienili diametralnie układ sił w AFC.

Z Seattle do Denver przejdzie rozgrywający Russell Wilson wraz z wyborem w 4. rundzie tegorocznego draftu. Seahawks otrzymają wybory w pierwszych i drugich rundach draftów 2022 i 2023 oraz wybór w piątej rundzie draftu 2022. Dodatkowo do Seattle przeniosą się QB Drew Lock, TE Noah Fant i DL Shelby Harris.

Broncos wykonali podobny ruch w 2012 r., gdy pozyskali Peytona Manninga i z dnia na dzień stali się topową drużyną AFC. To jednak była nieco inna sytuacja, głównie dlatego że Manning został pozyskany jako wolny agent, więc klub nie poniósł kosztu liczonego w wyborach w drafcie. Dodatkowo, przy całym szacunku dla Wilsona, nie jest on graczem tej samej klasy co Manning, choć bez wątpienia należy do czołowych współczesnych zawodników na swojej pozycji.

Pozyskanie Wilsona oznacza, że Broncos wreszcie zatkali najpoważniejszą dziurę w składzie. Od przejścia Manninga na emeryturę po sezonie 2015 nie potrafili znaleźć klasowego rozgrywającego. Nowy rozgrywający będzie współpracował z nowym trenerem, którym został Nathaniel Hackett, dotychczasowy koordynator ofensywy Green Bay Packers.

Jakie potrzeby pozostały Broncos? Przede wszystkim defensywa. Wygasające umowy sprawiają, że priorytetem staje się pozyskanie secondary i linebackerów. Oddanie wyborów w drafcie za Wilsona zwiększa prawdopodobieństwo że przynajmniej część weteranów podpisze nowe umowy z klubem. Drużyna będzie też musiała zastąpić graczy oddanych do Denver: Noah Fant złapał najwięcej podań w drużynie przed rokiem, a Shelby Harris z 6 sackami był liderem drużyny w tej klasyfikacji. Bez niego i Vona Millera pass rush wygląda nadzwyczaj ubogo.

 

Zostań mecenasem bloga:




Zobacz też

3 komentarze

  1. 1. Chiefs
    Wbrew pozorom mam wrażenie, że po przyjściu Ingrama obrona KC zaczęła grać lepiej. Nie zawsze sacki mówią wiele o tym ile zawodnik daje.
    W meczu z Bills jak Mathieu zszedł z kontuzją, to dziwiło mnie czemu Bills nie grają więcej górą. I w czwartej kwarcie zaczęli, bo musieli. Mogli próbować wcześniej.
    Zastanawia mnie na ile głębia skrzydłowych decydowała, że KC byli tacy nierówni w tym sezonie i na kim powinni się skupić w drafcie. W zeszłym roku naprawili OL. Pytanie, czy nie przeinwestowali tej formacji. Choć Centra w drafcie wybrali wybornego.

    2. Chargers
    Trochę frajersko przegrali PO w minionym sezonie. Mają ciekawy skład i czas to wreszcie wykorzystać Swoją drogą czekam na SB: LAC – LAR. To byłoby coś 🙂

    3. Raiders
    Nowych Patriots próbowano budować w kilku miastach, ale z reguły robili to tylko HC. Teraz poszedł pakiet GM/HC i w tym jest szansa, że filozofia budowania drużyny będzie spójna. W Miami nie wyszło, bo tam jednak Flores się nie ugiął i nie tankował, a właściciel (i pewnie GM też, bo to w jego interesie) chcieli.
    Co do składu, to Raiders potrzebują solidnej obrony. W ataku, to w miarę działało, ale nie mogą sobie dawać nawrzucać milionów punktów. Z dobrą obroną mogą powalczyć.

    4. Broncos
    W sumie pomysł na Wilsona ciekawy choć liczyli pewnie na Rodgersa. Ale z Rodgersem niekoniecznie by to wyszło (za dużo bycia divą a za mało grania). Zastanawia mnie tylko cena za Wilsona. Ale skoro za von Millera i półroczny kontrakt wzięli 2 i 3 roundera, to trochę mniej to boli w tym roku. Gorzej będzie w przyszłym, ale to właśnie QB im brakowało do walki o najwyższe cele. Moim zdaniem ciekawy sezon przed nimi. Wilson powinien odżyć.

    1. 1. Nie odniosę się, bo Chiefs widziałem w sezonie 2021 tylko raz, w finale AFC.

      2. HC jest specem od defensywy. Skład po tej stronie piłki zgrywa się zwykle dłużej niż sezon i tu upatruję szans na dużą poprawę.

      3. Dużo meczy wygranych na styk plus brak gwiazd pierwszego formatu zwiastuje spadek w nadchodzącym sezonie. Ale zobaczymy co wymyśli nowy HC.

      4. Mam wrażenie, że Denver jest przeceniane. W Seattle byli lepsi WR. Do tego linia ofensywna Denver też pozostawia sporo do życzenia. Sam Russ już też nie jest tak dynamiczny jak kilka lat temu. W dodatku odszedł Fangio, który odpowiadał za defensywę. Nie wydaje mi się żeby wygrali dywizję.

      1. A’propos Rodgers, zauważyłem, że media robią z niego divę. Informacja o nowym kontrakcie zostały zdementowane, info zniknęło z oficjalnego portalu NFL, a na stronie Packers nawet nigdy nie było nic na ten temat. Mimo tego w telewizji wszyscy dalej mają go za chciwego, który wypija ostatnie soki z Green Bay. W każdym programie publicystycznym, który oglądałem, traktuje się kontrakt 200M na 4 lata jako podpisany. Jedyny wyjątek to Pat McAfee show.

        Inna rzecz, że Rodgers sam się podkłada, ale mimo wszystkto jeśli fakty nie zgadzają się w tym temacie z narracją, tym gorzej dla faktów. Dalej grany jest temat, że Aaron kłamał w żywe oczy mówiąc, że jest zaszczepiony, mimo tego, że w rzeczywistości nigdy nie powiedział, że jest „vaccinated”. Podobnie teraz z rzekomą umową. Ciekawe, jak będzie wyglądać papier, który w końcu Rodgers podpisze. Jeśli podobnie do tego, o czym trąbia media, to trzeba będzie jednak odddać im honor.

        W kontekście Denver, to wydaje mi się, że po wyjęciu QB całościowo ofensywa Packers dalej jest lepsza niż Broncos. WRs jako grupa mogą być mocniejsi w Denver ale brakuje im kogoś na poziomie Adamsa. RBs i linia ofensywana w Packers lepsze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *